cytaty z książki "Głębiej"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Na wierzchu naszej skóry znajduje się martwa warstwa. To niesamowita rzecz. Górna warstwa skóry obumiera i złuszcza się, chroniąc nas w ten sposób przed infekcjami. Bakterie albo zarazki osiadają na nas, ale nie mogą zatrzymać się na dłużej(...). Teraz część ciebie obumiera, jak stary naskórek. To może trochę potrwać, ale w końcu umrze, by cię uratować. Nastepnym razem będziesz twardszy i wytrzymalszy.
Chłopiec chwiał się na nogach. Był całkiem odrętwiały, nie czuł ucisku liny, która wbijała mu się w talię i ciągnęła krok po kroku do przodu.
Nie czuł nic.
Drzwi zamknęły się z sykiem, a kobieta została na pustym przystanku. Mimo siekącego deszczu i przenikliwego wiatru tkwiła przez chwilę w bezruchu, odprowadzając wzrokiem autobus, który powoli oddalał się krętą drogą w dół wzgórza.
Starała się omijać rynsztok, którym płynęła cienka strużka ścieków przypominających roztopiony łój. Po obu stronach drogi ciągnęły się rozpadające się budynki, pochylone ku sobie tak mocno, że ich górne piętra niemal stykały się ze sobą.
W krótkim czasie powietrze zaroiło się od setek tych stworzeń. Ich skrzydła łopotały ciężko, wzniecając głuchy, niemilknący pomruk. Nie ustawały również dziwne jękliwe nawoływania, które przenosiły się z jednego końca stada na drugi, jakby jaszczury informowały się w ten sposób o zagrożeniu.
Sara nie miała pieniędzy, nie miała dokąd pójść. Szybko zrozumiała, że będzie się musiała naprawdę natrudzić, by zapewnić należytą opiekę nawet jednemu dziecku.
Darował chłopcom zasłanianie oczu, ale nadal mieli związane ręce.
Przez wiele lat życie Sary było jak monotonna, jałowa, opustoszała równina. Właściwie czuła się, jakby tak naprawdę w ogóle nie żyła.
A potem... Potem co?
Nie miał zielonego pojęcia. Nie sięgał myślami tak daleko. Choć starał się ze wszystkich sił, nie potrafił sobie wyobrazić, jak potoczą się ich losy. Wiedział jedynie, że cała historia zakończy się szczęśliwie, jeśli tylko odnajdą ojca. Czuł to.