cytaty z książki "Demon Copperhead"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zadziwiające jest to, że można zacząć życie z niczym, skończyć z niczym, a pomiędzy jednym a drugim tak wiele stracić.
Nie ma takiego smutku, który by zatrzymał bieg tego świata.
Miasto to najdziwniejsza i najbardziej samotna rzecz na świecie.
Historyjki ze szkółki niedzielnej to po prostu komiksy o superbohaterach, tylko że w innym wydaniu. Oczekiwanie, że Jezus cię uratuje, ma tyle samo sensu, co wzywanie na pomoc Batmana.
,Nigdy nie widziałem rosnącego zboża, więc zrobiłem z niego buszującego w tytoniu. Tak samo ten Charles Dickens, jak on zrozumiał, że dzieci i sieroty są gnojone i wszyscy mają to w dupie. Można pomyśleć, że pochodził z tej okolicy''.
Dziecko martwej ćpunki. Zgniły kawałek amerykańskiego tortu, który wszyscy woleliby po prostu, no wiecie. Usunąć.
Najbardziej samotny jest ktoś, kto zamyka się z tyranem w domu pełnym podłości.
Pani Peggot nie miała bowiem w zwyczaju owijać w bawełnę i w razie potrzeby gotowa była nakazać samemu Chrystusowi Panu, żeby siedział cicho i nie podskakiwał.
To straszna rzecz, na nic nie masz wpływu. Jeśli to przetrwasz i dorośniesz, najłatwiej jest zapomnieć o niedoli i udawać, że przez cały czas wiedziało się, co się robi.
Pamiętam, że zawsze bardziej lubiłem przyglądać się rzeczom niż o nich rozmawiać.
Nikt ci nie da dodatkowych punktów za nadłożone kilometry, które prowadzą donikąd.
Oczekiwanie, że Jezus cię uratuje, ma tyle samo sensu , co wzywanie na pomoc Batmana.
Miasto to najdziwniejsza i najbardziej samotna rzecz na świecie.
Jeśli stoisz na małym stosie gówna i walczysz o jedyne miejsce, jakie masz, to, Boże wszechmogący, walczysz z całych sił.
Położyliśmy się oboje, a ona spojrzała mi w oczy i przez chwilę byliśmy razem smutni. Nigdy nie zapomnę tego uczucia. Jakbym nie był głodny.
Morał z tej historii był taki, że nigdy nie wiesz, jak wielki ból siedzi ludziom w sercach i co mogą z nim zrobić, jeśli tylko da się im szansę.
A pod wodą błoto, które sprawiało, że człowiek czuł się bogaty – pachnące liśćmi, gęste, w takim kolorze, że chciało się je zjeść.
Każda sekunda tamtych dni była do dupy. Ale kiedy druga osoba wiedziała, jakie to piekło, to coś się razem miało.
Akcja porodowa dopadła ją tego dnia ni stąd, ni zowąd. Chciała sobie nieco ulżyć, więc przed południem wybombiła sporo gino, do tego zarzuciła parę piguł, żeby nie zasnąć i móc pić dalej, a na koniec trochę vicodinu, żeby się nie przemęczać.
Nigdy nie bądź w niczym podły. Nigdy nie bądź fałszywy. Nigdy nie bądź okrutny. Zawsze pokładam w tobie nadzieję".
Mocno mnie to wtedy walnęło, że nie ma takiego smutku, który by zatrzymał bieg tego świata. Ludzie dalej będą chcieli tego, czego chcą, a ty możesz liczyć tylko na siebie.