cytaty z książki "Kapuś w kapuście"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wiem, że to bolesne, ale obserwuję na bieżąco rankingi książek i wiem, jakie tytuły preferują czytelnicy umysłowo nieskomplikowani. Będziemy to drukować. Jestem, niestety, pewna, że poczytalność nam wzrośnie i może nawet uda nam się zwiększyć dotację od miasta...
Przy stole przez moment powiało grozą. Kamie dreszcz przeleciał po plecach, kiedy przypomniała sobie panikę, jaka ja ogarnęła, gdy dotarło do niej, że rąbnęła dowód rzeczowy z miejsca zbrodni.
Małżonek wyglądał źle. Miał ziemistą cerę i wory pod oczami. Nerwowo wzdrygał się na dźwięk komórki i za każdym razem sprawdzał numer rozmówcy, nim odebrał połączenie. Co jakiś czas wydawał z siebie potężne westchnienie sugerujące, że coś mu ewidentnie dokucza.
Z deszczu wpadła pod rynnę: w domu rządził papcio, w redakcji musiała wykonywać polecenia kilku osób. Na szczęście szybko się zorientowała, że dwie z nich są całkiem sympatyczne.
Zawsze mówiła dużo i prędko, a wplecione w perorę słowo "Liliana" ją spowalniało i sprawiało, że zdarzało jej się gubić wątek. Nie zastanawiając się długo, ochrzciła dziewczynę po swojemu i już wkrótce nikt nie zwracał się do stażystki inaczej niż Liana.
Wiosno, wiosenko
Wiśnio, wisienko
Nabrzmiała, soczysta
A w środku pestka i robal biały.
Donica w pobliżu fontanny podświetlona rozmytym przez mgłę blaskiem latarni ewidentnie wyróżniała się spośród innych.
- Kamyczku kochany, zostaw ją - powiedział błagalnie. - Jak ona jest trup, gliny się wściekną, że ją ruszaliśmy. Mogę spełnić obywatelski obowiązek i zgłosić znalezienie nieboszczki, ale wcale nie jestem ciekawy, kto to...
A jej milczenie na temat pracy najbardziej złościło ojca, co Lilianie sprawiało dużą satysfakcję. Choć raz była lepiej poinformowana niż on.
Po kilku przepracowanych w redakcji miesiącach jej priorytety uległy zmianie i Lilianie nawet podobał się ten stan. Czuła się ważniejsza i mądrzejsza niż znajomi rówieśnicy.