cytaty z książki "Idealna rodzina"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Przekonał się, że w życiu kryje się coś więcej niż tylko najważniejsze wydarzenia, że życie tworzą wszystkie chwile pomiędzy nimi.
Synu, czasami w życiu natrafiasz na rozwidlenie drogi. Właśnie na takie rozwidlenie natrafiliśmy z matką.
Jak się człowiek zakocha, jest zdolny wybaczyć niemal wszystko. Tę cechę przejawiam też w dorosłym życiu. Zawsze zakochuję się w ludziach, którzy mnie nienawidzą.
Nasz dom przy Cheyne Walk w Chelsea kupił tego samego dnia, w którym dostał pieniądze. Gdy Harry leżał na łożu śmierci, on polował na odpowiednią nieruchomość i miał ten dom na oku od kilku tygodni. Przerażała go myśl, że zanim zdobędzie spadek, ktoś zdąży sprzątnąć mu go sprzed nosa.
Nazywam się Henry, imię mam po ojcu. To powtórzenie od czasu do czasu powodowało pewne zamieszanie, ale ponieważ matka mówiła do niego „kochanie”, siostra „tatusiu”, a w zasadzie wszyscy inni per „panie Lamb”, jakoś dawaliśmy sobie radę.
Mój ojciec był jedynym spadkobiercą fortuny swojego ojca, który dorobił się na automatach do gier. Nigdy nie poznałem dziadka, był już stary, kiedy urodził się mój ojciec, ale wiem, że pochodził z Blackpool i nazywał się Harry. Mój ojciec przez całe swoje życie nie przepracował nawet jednego dnia, tylko siedział i czekał, aż Harry umrze i przekaże mu majątek.
Wszyscy ludzie są słabi. Na tym polega problem tego zjebanego świata. Zbyt słabi, żeby naprawdę kochać. Zbyt słabi, żeby się mylić.
Zdałem sobie sprawę, że niebo wcale nie jest niebieskie, że ma milion różnych barw, które zlewają się ze sobą, by stworzyć blady błękit, a niebo było przebiegłe i kłamliwe, w rzeczywistości znacznie przewyższało nas swoją mądrością, a może wszystko, co uważaliśmy za pozbawione duszy, tak naprawdę jest od nas mądrzejsze i się z nas śmieje.
- Dlaczego jeszcze tu mieszkasz? Teraz, gdy ty i Birdie...?
- Dobre pytanie - odparł, nie podnosząc na mnie wzroku. - Może dlatego, że chociaż nie jesteśmy razem, ona wciąż jest częścią mnie? Wiesz, ta część miłości, w której nie chodzi o seks, nie umiera od razu. A przynajmniej nie musi.
Dotarliśmy do rozwidlenia drogi. Z perspektywy czasu dostrzegam, że było wiele innych sposobów na przetrwanie tamtej traumy, lecz gdy odwrócili się ode mnie wszyscy, których najbardziej kochałem, wybrałem najgorszą z możliwych dróg.
Wzdycha. Jest taka zmęczona. Odbyła daleką podróż. Życie przerasta ją już od dawna, nic i nigdy nie przychodzi jej z łatwością. Ani przez sekundę. Podjęła fatalne decyzje i skończyła w złych miejscach ze złymi ludźmi. Jest duchem i często czuje się duchem, zaledwie zarysem osoby, która może i kiedyś istniała, lecz została wykreślona przez życie.