cytaty z książki "Le sette morti di Evelyn Hardcastle"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jak bardzo trzeba się zagubić, żeby pozwolić diabłu wskazać sobie drogę do domu?
Nic lepiej niż maska nie odkrywa prawdziwej natury człowieka.
Gdy masz za mało informacji, jesteś ślepy, gdy za dużo, zostajesz oślepiony.
Życie nie zawsze daje nam wybór, jak je przeżyć.
Twierdzę, że każdy człowiek żyje w klatce, którą sam sobie zbudował.
-Najbardziej jesteśmy sobą wtedy, gdy nam się wydaje, że nikt nas nie widzi, nie zdajesz sobie z tego sprawy?
Gniew to coś konkretnego, ma swoją wagę. Można się na niego rzucić z pięściami. A litość jest jak mgła, w której łatwo się zgubić.
Zamykam oczy jak dziecko w nadziei, że gdy je otworzę, zostanie przywrócony naturalny ład i wystarczy sama wola, by niemożliwe stało się prawdopodobnym.
Przewróć szachownicę, odmień tę chwilę. Pokaż, że jesteś kimś wyjątkowym.
Nie podoba ci się człowiek którym byłeś ? Doskonale, bądź kimś innym.
(...) Kiedy ostatni raz widziałem tego człowieka, leżał martwy w lesie i przeszukiwałem mu kieszenie. Blackheath podniosło go, otrzepało z liści i nakręciło mu mechanizm, żeby zrobił wszystko jeszcze raz. Jeżeli to nie jest piekło, to diabeł z pewnością pilnie się temu przygląda i robi notatki.
- Mnie zasady nie obowiązują.
- Dlaczego?
- Bo przyszedłem tu z własnej woli. - Przecieram zmęczone oczy. - Przyszedłem po ciebie.
- Chcesz mnie uratować?
- Coś w tym rodzaju.
- Ale przecież mnie zamordowałeś.
- Nie powiedziałem, że świetnie mi to idzie.
Jeżeli to nie jest piekło, to diabeł z pewnością pilnie się temu przygląda i robi notatki ".
Jak bardzo trzeba się zgubić, żeby pozwolić diabłu wskazać sobie drogę do domu?
Każdy dzień, który nadejdzie po tym, jest darem.
Muszę tylko ciągle iść, aż tam dotrę.
Biedny dzieciak; wybito mu z głowy odwagę, a teraz pomiata się nim za to, że jest tchórzem.
Jutro może być takie,jakie zechcę, co oznacza, że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat mogę czekać na nie z radością. Zamiast przejmować mnie lękiem, może być obietnicą, którą sobie złożę. Szansą, aby stać się odważniejszym, bardziej życzliwym, by naprawić to, co złe. Stać się lepszym niż dziś. Każdy dzień, który nadejdzie po tym, jest darem. Muszę tylko ciągle iść, aż tam dotrę.
Przyszłość nie jest przestrogą, mój przyjacielu, jest obietnicą, ale my jej nie złamiemy. Na tym polega pułapka, w którą zostaliśmy wciągnieci.
Nie mogę odejść, nie wiedząc, dlaczego odchodzę, i nie mogę obiecać, że nie wrócę, dopóki nie będę pewien dlaczego w ogóle tu przyszedłem.
Prawda nie zawsze jest dobrodziejstwem.
(...)
- No tak, oczywiście. - Ciężko pochyla się nad podłogą. - Poświęciłem całe lata, żeby udowodnić niewinność ojca, więc naturalnie dowiaduje się, że morderstwo popełniła moja matka.
Ludzie nie wędrują w ciemności, jeżeli nie wiedzą czegoś, czym mogą sobie oświetlić drogę.
Miałem nadzieję, że będę innym człowiekiem.
Jeżeli to ma być piekło to sami je sobie stworzyliśmy.
Nie jestem już człowiekiem, tylko chórem.
Litość jest jak mgła w której łatwo się pogubić.
Wcześniej nie dostrzegłem związku między Jonathanem Derbym a Millicent Derby, prawdopodobnie dlatego, że łatwiej jest wyobrazić sobie, że oboje przyniosła na ziemię jakaś biblijna plaga.
- Kamerdyner był w czasie wojny ordynansem mojego ojca. Wygląda na to, że ojciec odebrał tę napaść osobiście.
- Osobiście? Evie, on go powiesił jak świnię!
- Ojciec nigdy nie był subtelny ani szczególnie rozgarnięty.
Tyle wspomnień i sekretów, tyle ciężarów. Każde życie kładzie na nas takie brzemię. Nie wiem, jak wszyscy potrafią udźwignąć choćby jedno.
najczęściej chorujemy z tęsknoty za miejscami, których nigdy nie poznaliśmy".