cytaty z książki "Mam na imię Jutro"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie ma sensu spalać się z powodu przeszłości.
Nie warto bać się kłopotów, które mogą nadejść.
Nie ma powodu, by bać się ich dzisiaj.
(...) Pytałeś, dlaczego nazwałem go Jutro - mówi mój pan. - Jutro to nadzieja, prawda? Z takim imieniem na pewno przetrwa.
Do czego dojdziemy w życiu, jeśli będziemy chować się po kątach? Tylko w świecie na zewnątrz znajdziemy odpowiedzi...
Widzisz, jak można zmieniać historię? –
powiedział do mnie. – Nigdy nie jest za późno. Nigdy nie jest za
późno, by kształtować świat wedle swoich marzeń”.
- Każda wojna to wojna domowa. Czy fakt, że armie pochodzą z różnych krajów, sprawia, że walka jest czymś bardziej naturalnym? Wszyscy żyjemy w tej samej krainie, mój panie: nazywamy ją ludzkością.
Ludzie darzą nasz gatunek życzliwością,
jaką nie zawsze potrafią okazywać sobie nawzajem.
Nie ma mężczyzn ani kobiet tak wielkich, że nie
lubią, by czasem im o tym mówiono.
Jedyne, co możesz teraz zrobić, to stawiać nogę przed nogą i iść dalej. Jedyne, co możesz teraz zrobić, to budzić się rano i zaczynać od nowa. Początkowo to będzie prawdziwa tortura, ale dasz sobie radę".
- Czy w całym królestwie zwierząt to właśnie ludzie nie są
najokrutniejsi?
(...) Patrząc na szeregi wojsk Ligi, rozciągnięte od jednego końca równiny do drugiego, niczym olbrzymi warkocz złota i czerwieni, uświadomiłem sobie, jak piękne mogą być armie - dopóki nie zaczną walczyć.
Nie ma sensu spalać się z powodu przeszłości. Nie warto bać się kłopotów, które mogą nadejść. Nie ma powodu, by bać się ich dzisiaj.
Dłoń mojego pana na mojej głowie. Jezioro przed nami.
I jutro - jutro zaczniemy od nowa.
Każda wojna to wojna domowa. Czy fakt, że armie pochodzą z różnych krajów, sprawia, że walka jest czymś bardziej naturalnym? Wszyscy żyjemy w tej samej krainie, mój panie: nazywamy ją ludzkością.
Nie ma sensu spalać się z powodu przeszłości. Nie warto bać się kłopotów, które mogą nadejść. Nie ma powodu, by bać się ich dzisiaj.
- „Ze wszystkich dziwów, o jakich słyszałem, najbardziej
zawsze zdumiewał mnie jeden; że ludzie boją się śmierci, choć
wiedzą, iż nadejść musi i prędzej czy później nadejdzie”5.
Juliusz Cezar mówi to w dniu swojej śmierci, przynajmniej
według Szekspira.
Nie ma
chyba gorszego miejsca na umieranie, z dala od domowego
ogniska, w błocie, krwi i bitewnym zgiełku”.
- Naukowcy? - Vilder się roześmiał. - Jesteśmy najbardziej
pomylonymi stworzeniami pośród wszystkich stworzeń.
Królami głupców. - Wskazał głową na miksturę, którą
przyrządzał mój pan. - Może dodasz jeszcze trochę cykuty?
- Dzięki zarazie ludzie stali się nie tylko bogaci, ale
i mądrzejsi. Jeśli ja, zwyczajny człowiek, mam umierać
w cierpieniach, pożarty żywcem przez wrzody pod pachami
i w kroczu, podczas gdy moja skóra zrobi się czarna jak smoła,
skoro moje życie ma się skończyć w taki sposób, to z pewnością
najpierw chciałbym coś z niego mieć. A jeśli nie ma żadnego
raju? Jeśli to kruche ciało jest wszystkim, co posiadam? Czy
Michał Anioł sięgnąłby inaczej po dłuto? Czy Eurypides albo
Platon zapisaliby swoje myśli? Albo czy Spenser lub Donne
nakreśliliby choć słowo? Wszyscy starali się oszukać śmierć.
Słyszę radosne szczekanie i znajomy tupot łap. Przesuwam
jedzenie, chowając je w legowisku. Sporco, „bałaganiarz”, jak go
nazywam, to bezpański pies, który często kręci się w pobliżu
izby celnej, szukając resztek. Należy do stworzeń, których
raczej unikałbym w moim wspaniałym poprzednim życiu, gdy
byłem psem dworskim - wtedy pewnie uznałbym go za zbyt
prymitywne zwierzę, niewolnika najprostszych popędów,
myślącego tylko o jedzeniu. Ale teraz jestem taki sam jak psy
jego pokroju, oczywiście z wyjątkiem jednej kwestii. Tak czy
inaczej, życie Sporca zaczęło się w okropny sposób, czego sam
byłem świadkiem.
To niezwykłe, jak całe dziesięciolecia mogą mijać jakby we
śnie, jak jedna godzina może trwać niczym sto lat, a sto lat
niczym jedna godzina.
Człowiek, który trzyma przy sobie psy, traci ich wiele w ciągu życia. Ja byłam psem, który tracił ludzi. Czas odbierał mi wszystko i wszystkich, których obdarzyłem miłością.
,,Nie byłem tam", powiedział z żalem w oczach - żalem, który sięgał daleko w przeszłość, żalem, że on nie był równie silny jak brat, że zabrakło mu hartu ducha, by wykorzystać życie, które otrzymał. To ważna nauka. Nie ma sensu spalać się z powodu przeszłości. Nie warto bać się kłopotów, które mogą nadejść. Nie ma powodu by, bać się ich dzisiaj.
Nie ma sensu spalać się z powodu przeszłości. Nie warto bać się kłopotów , które mają nadejść. Nie ma powodu, by bać się ich dzisiaj".
To ważna nauka. Nie ma sensu spalać się z powodu
przeszłości. Nie warto bać się kłopotów, które mogą nadejść. Nie
ma powodu, by bać się ich dzisiaj.
Patrzyłem na ten budynek tysiące razy, lecz nigdy nie przyprawił mnie o tak gwałtowne bicie serca.
Człowiek, który trzyma przy sobie psy, traci ich wiele w ciągu życia. Ja byłem psem, który tracił ludzi.
Człowiek, który trzyma przy sobie psy, traci ich wiele w ciągu życia. Ja byłem psem, który tracił ludzi. Czas odbierał mi wszystko i wszystkich, których obdarzyłem miłością.
Często myślę o Elsynorze, Whitehall i innych dworach, na
których pracował mój pan. Myślę też o naszych późniejszych
latach – o tych strasznych wydarzeniach w Amsterdamie –
o maszerujących armiach, polu bitwy, krwawej grozie wojny.
Wspomnienia wspólnie spędzonych dziesięcioleci wracają do mnie nieustannie. Śnię o nich co noc, tak żywo i intensywnie, że
trudno mi uwierzyć, iż nie jest to rzeczywistość.