cytaty z książki "Morderstwo w hotelu Kattowitz"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Róży się nie powiodło. Zahaczyła nogą o taśmę, wyszarpnęła ją, wywinęła orła i wylądowała nosem w klepkach, które pamiętały jeszcze czasy, gdy Edward Gierek przemawiał po sąsiedzku w Spodku do członków partii.
Ludzina dyskutowała o morderstwie, a ja skupiłem się na rzeczach naprawdę istotnych. Czyli szamaniu.
Człowieki gapiły się na mnie z otwartymi buziami, jakby dotąd nie widziały takiego pięknego kundelka jak ja.
Jeśli o mnie chodzi, to ja zawsze chętnie podejmę dyskusję o kiełbasie śląskiej, ale i zajmę się jej konsumpcją. Klaudynce chyba jednak nie o to szło.
-"Łóża, ty nie zdasz matuły!".
Profesor nie wymawiał litery R, co oczywiście nieodmiennie bawiło klasę.
Rozejrzał się po niewielkim pomieszczeniu. Spod biurka wystawały poupychane tam naprędce rzeczy. Narzuta na łóżku wybrzuszała się nienaturalnie. Jedna z zasłon odstawała od okna o wiele bardziej niż druga. Chujowa Pani Domu mogłaby pobierać lekcje od Róży.