Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Musimy gdzieś wyjechać (…) i to gdzieś, gdzie nie będę się czuła sobą, gdzie nie będę musiała cierpieć z powodu presji, którą sama na siebie nakładam byciem mną.

Chcę zobaczyć mnóstwo rzeczy i zrobić mnóstwo rzeczy, i zjeść mnóstwo rzeczy, i chcę w końcu żyć, ale bez tych wszystkich założeń, jak życie powinno wyglądać.

I szczerze mówiąc, wydaje mi się, że właśnie o to chodzi z prawdą: ona uderza z całą siłą i aż zapiera ci oddech w piersi, ale jest to uczciwa cena za to, że daje ci uczucie wolności.

Jak inaczej wytłumaczyć to, że właśnie zostałaś podzielona na najmniejsze kawałeczki, ale się nie rozpadłaś, wręcz przeciwnie - jesteś bardziej całością niż kiedykolwiek przedtem?

Skłamała o tym wszystkimi, bo była tylko człowiekiem, a bycie człowiekiem jest przecież o wiele lepsze niż bycie czymkolwiek innym.