cytaty z książki "Banda niematerialnych szaleńców"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Na świecie roi się od półgłówków, a niestety mózgu przeszczepić się nie da.
Trzy rzeczy, które kocham: gorzka czekolada, gra w „Monopoly” i ciemność. (Z tą ciemnością to bez przesady: muszę widzieć, gdzie stawiam hotele oraz gdzie sięgać po czekoladę).
Trzy rzeczy, których nienawidzę: guwernantki, nuda i jeszcze raz guwernantki. Jeśli sądzicie, że bywają fajne guwernantki to znaczy, że jeszcze żadnej nie mieliście.
Nie istnieje coś takiego jak zbyt bogata wyobraźnia. Lepiej przewidzieć jak najwięcej opcji, bo być może któraś się sprawdzi.
Obok mnie stało pięciu informatyków, którzy udzielali mi instrukcji. A raczej starali się, bo nie powiedziałbym, żeby byli bardzo pomocni. Nadawali non stop i przekrzykiwali się nawzajem, przez co miałem wrażenie, że słucham pięciu stacji radiowych jednocześnie.
- Dlaczego wszyscy są dla mnie tacy niemili?
- Przecież jesteśmy w drugiej klasie gimnazjum. To normalne. Ludzie są wredni, nauczyciele są wredni, a szkoła to obóz przetrwania. Lepiej szybko się naucz, jak sobie radzić, bo inaczej zginiesz w tej dżungli.
- Przepraszam - powiedziała Aneta, która stanąwszy obok, majstrowała przy karabinie. - Skończyły mi się naboje i nie mogłam go zastrzelić!
- Ależ nie szkodzi, moja droga! - Milady uśmiechnęła się, zadowolona, że miała okazję skopać komuś tyłek.