cytaty z książki "Przewodnik ksenofoba. Norwegowie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dla Norwega przykładem wspaniale spędzonego czasu może być dwunastogodzinna wędrówka na szczyt góry z przyjacielem w absolutnej ciszy.
Im bardziej jakieś miejsce jest niegościnne i odludne, tym bardziej w Norwegu narasta ochota na postawienie sobie wakacyjnego domku właśnie tam. Niestety, pogląd ten podziela mnóstwo innych Norwegów, toteż większość chat stoi w otoczeniu setek innych chat, pełnych Norwegów desperacko pragnących oddalić się od innych Norwegów.
Żaden Norweg nie wierzy w trolle, wszyscy jednak wiedzą, że trolle istnieją.
Świadomość, że Norwegia zawdzięcza swoje bogactwo wydobyciu paliwa kopalnego, które przyczynia się do dewastacji planety, jest dla miłujących przyrodę Norwegów nader bolesna. Radzą sobie z tym bólem tak jak dziedziczka mafijnej fortuny, gdy przychodzi jej się ustosunkować do pochodzenia swojego majątku: kiedy tylko się da, natychmiast o tym zapominają i cieszą się pieniędzmi.
Norweskie podejście do opieki nad dziećmi różni się od postawy rodziców w pozostałych krajach skandynawskich. Jeśli czterolatek spadnie z drabinek na placu zabaw i zrobi sobie krzywdę, duńska matka natychmiast podbiegnie i resztę dnia spędzi na pocieszaniu synka. Szwedzka matka niezwłocznie napisze do władz gminy z żądaniem powołania komisji, która zarekomendowałaby wprowadzenie odpowiednich zmian w urządzeniu placu zabaw. Matka norweska nie ma takich problemów - jej syn nie pojawił się na placu zabaw, bo akurat biwakował w leśnej głuszy.
W Norwegii liczy się to, że wierzysz, że coś się da zrobić. Czy to zrobisz - to już całkiem inna kwestia.
(...) większości Norwegów samo przebywanie w plenerze nie wystarcza. Muszą zarazem znajdować się możliwie daleko od innych istot ludzkich.
Norweg jest w stanie wypić każdą kawę, jaka wpadnie mu w ręce, i nie zawaha się przed wlaniem w siebie wczorajszego naparu z samego dna imbryka.
Troska Norwegów o środowisko kończy się, gdy dochodzimy do kwestii zużycia energii. W odróżnieniu od duńskich i szwedzkich pobratymców Norwegowie konsumują energię na wyścigi, tak jakby jutro miało jej zabraknąć.
Przeciętny Norweg wierzy w pierwszeństwo ciężkiej pracy nad rozrywką i z umiarem korzysta z przyjemności.
Norwegowie uważają, że czas wolny należy spędzać aktywnie, najlepiej na łonie natury.
Dla cudzoziemców norweskie poczucie humoru wydaje się albo przaśne, albo niezrozumiałe. Na całe szczęście jest też ono dość rzadko spotykane, a to dlatego, że Norwegowie nie mają czasu na wygłupy. Za bardzo są zajęci smarowaniem nart, pakowaniem drugiego śniadania czy udoskonalaniem chaty w górach, tak aby z zewnątrz nadal wyglądała na chatę, lecz od środka była nowoczesnym apartamentem. Wszystkie e czynności są niezwykle czasochłonne i w żadnym razie nie jest to temat do żartów.