cytaty z książki "Uciec od siebie czyli Oni i Dżej"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Dżej poddała się. Przestała się szamotać i wtuliła się w dawną miłość. Stali tak chwilę, a ona nie wiedziała, co ma robić. Przypomniało jej się to uczucie spokoju jakie kiedyś odczuwała. To było okrutne. Przecież on wrócił do żony i do dziecka. Przecież do niej nie wróci. A gdyby nawet chciał… Nie dopuszczała myśli, że mogliby być znów razem. Za dużo się wydarzyło. Za dużo on miał do stracenia.
Dżej poddała się. Przestała się szamotać i wtuliła się w dawną miłość. Stali tak chwilę, a ona nie wiedziała, co ma robić. Przypomniało jej się to uczucie spokoju jakie kiedyś odczuwała. To było okrutne. Przecież on wrócił do żony i do dziecka. Przecież do niej nie wróci. A gdyby nawet chciał… Nie dopuszczała myśli, że mogliby być znów razem. Za dużo się wydarzyło. Za dużo on miał do stracenia.
Dżej to moja druga, ciemna strona. (…) Dżej to moja odskocznia. Jakby druga osobowość, która nie przejmuje się życiem i bierze z niego wszystko, co daje. Bawi się i lubi towarzystwo.
Przeszłam długą drogę, szukając szczęścia. Już wydawałoby się, że je mam, ale rozprysło się na milion kawałków. Rozprysło i zraniło jak mój pierwszy partner.
Dwie osobowości w jednym, małym, kruchym ciele. Czasem pogodzone, czasem rywalizujące ze sobą. Spojrzałam znów na Normana. To on sprawił, że Emma i Dżej znów żyły w harmonii. Ani jedna, ani druga, nie musiały sobie niczego udowadniać. Nareszcie były zgodne i równo idące naprzód. A co najważniejsze, szczęśliwe od prawie dwóch lat... Kochały i były kochane – mówi o sobie Emma.
To ja. Emma Dżej Blum. Emma po babci. Dżej? Właściwie trudno wyjaśnić. Rodziców poniosła fantazja. Fani agenta 007 nadali mi takie oto drugie imię...