cytaty z książki "Przytulać kamienie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Małostkowe uczucia, niepotrzebne tkliwości, racja serca, zamiast umysłu, to zbędny balast, wprowadzający w życiu galimatias i chaos.
Teraz stała przed ostateczną próbą i nie mogła zawieść. Musi wziąć w ręce naczynie z miłością i donieść je bezpiecznie do celu. Klucz do wszystkiego, co zaplanowała, zamknęła głęboko na dnie duszy i długo by ją namawiać do szczerego wyznania. Nie było na świecie istoty, której by teraz zaufała.
On czuł się mężczyzną jutra, więc do pełni potrzebna mu była kobieta dzisiejsza, a może nawet wczorajsza, jak mawiał: młode wampirzyce ssą krew pełnokrwistych mężczyzn, więc bezpieczniej jest znaleźć się w objęciach statecznej niewiasty.
Jeden rozbudzał w niej kobietę, drugi tę kobiecość wyniósł na piedestał. Młodszy wydobywał z niej ostatnie tchnienie w miłosnym tańcu, rozrywając na strzępy godność i subtelność, starszy jedynie subtelnością się posługiwał, okazując swój szacunek.[s.156]
Rozpadła się jej dusza i pofrunęła w takie krainy, gdzie można było żyć bez ciała. Tam czuła się bezpiecznie, bo życie bez ciała nie boli.[s.154]
Nikt nie staje się koniem, tylko dlatego, że urodził się w stajni.[s.190]
(...) nawet najlepszy specyfik, gdy umieścimy go w brzydkim opakowaniu i nie zadbamy o jego prezentację, mimo wartości, jakie posiada, nie odniesie pożądanego skutku.
Trudno było się połapać w krętych korytarzach oczekiwań i pomóc odnaleźć w ciemnych zakamarkach strychu, na którym ukryła marzenia i iluzje.
Nie miał zamiaru komplikować życia Marii ani sobie odbierać rozkosznej stabilizacji. Żył w wygodnym świecie, robił, co lubił, i chciał, żeby tak pozostało.[s.155]
Twardość kamiennej bryły, gładkość wypolerowanej skały była dla niej tą najczystszą formą.
Bo życie jest zbyt krótkie, by na nim przeprowadzać doświadczenia. Trzeba wybrać przetarty szlak, przetestowany przez innych.
Jeśli nie zajmowali się sobą, to i tak byli zawsze obok siebie. Jemu trudniej było usiedzieć w bezczynności. Maria nie miała nigdy dość czasu, by przeczytać wszystko to, co zaplanowała. Paliła wtedy w łóżku lampkę i zapomniała o całym Bożym świecie. Jemu wystaczało, że miał ją obok spokojną i zadowoloną.
Gdy otworzą się wrota snu, nikt nie potrafi się oprzeć, pogardzić rozkoszą ogarniającą ciało na chwilę po tym, jak zamknie się oczy i odpłynie w krainę REM. Patrząc na Marię, można by powiedzieć, że dokonała ostatecznego wyboru i porzuciła trudy życia dla przyjemności spania. Poszybowała ku malowniczym formom iluzji, porzucając okrutną rzeczywistość i gardząc przewrotnymi i zawiłymi formami bytu.
[...] bez nas tkwiłybyście gdzieś w ciemnym lesie, koczują w jaskini i opędzając się zielonymi gałązkami od much i innego robactwa, walczyły o przetrwanie, wlokąc za sobą zgraję dzieciaków, z których żaden nie znałby sowjego ojca.
Troszczyli się o siebie niezmiennie i szczerze. Łączyło ich przywiązanie i przyzwyczajenie. O miłości do siebie zapomnieli dawno. Mijali się, nie dotykając, nie patrząc w oczy, jakby ze wstydu za stracone złudzenia, za rozczarowania, których sobie nawzajem dostarczyli.
(...) czy raz powiedziane słowo bądź okazane uczucie może tak nagle zniknąć z powierzchni ziemi?
Jest kobietą, pomyślał, one w szczególności cenią sobie kontakt z przyrodą. Są z nią sprzężone.[s.152]
Nawał pracy to wypróbowane lekarstwo na zmartwienia.[s.137]
Nie miał zamiaru komplikować życia Marii ani sobie odbierać rozkosznej stabilizacji. Żył w wygodnym świecie, robił, co lubił, i chciał, żeby tak pozostało.[s.155]
(...) do jakiego stopnia przeżycia duchowe, bądź fizyczne, mogą wpłynąć na zahamowanie życiowych procesów. Jakiej miary muszą to być ciosy, by skutecznie odebrać człowiekowi nadzieję? [s.217]
Nie ma lepszego sposobu na zdobycie serca kobiety, jak otoczenie jej męską opieką.
On czuł się mężczyzną jutra, więc do pełni potrzebna mu była kobieta dzisiejsza, a może nawet wczorajsza, jak mawiał: młode wampirzyce ssą krew pełnokrwistych mężczyzn, więc bezpieczniej jest znaleźć się w objęciach statecznej niewiasty.[s.57]