Książka trudna do przyporządkowania jakiejkolwiek kategorii. Tajemnice z przeszłości czają się w mroku podświadomości, rzutując na teraźniejszą codzienność. W tle sceneria luksusowej kliniki ukrytej wśród bajkowych szczytów Alp, niczym z Czarodziejskiej Góry. Mimo apatycznej atmosfery podskórnie cały czas czuć dreszcz niepokoju, a kolejne kamyczki pozornie drobnych odkryć i wydarzeń powoli rozpętują lawinę. Jej kulminacja czeka na samym końcu.

Książka trudna do przyporządkowania jakiejkolwiek kategorii. Tajemnice z przeszłości czają się w mroku podświadomości, rzutując na teraźniejszą codzienność. W tle sceneria luksusowej kliniki ukrytej wśród bajkowych szczytów Alp, niczym z Czarodziejskiej Góry. Mimo apatycznej atmosfery podskórnie cały czas czuć dreszcz niepokoju, a kolejne kamyczki pozornie drobnych odkryć i...

o.k.

o.k.

Napisana w ciekawy sposób, który jednak momentami męczy i denerwuje. Niektóre zwroty wydają się niezgrabne.
Akcja interesująca i (wbrew pozorom) wielowątkowa, wszystko ładnie się splata.
Wątek Marii i Juliana godny uwagi i zastanowienia. Mistrz i uczennica. No, może nie taka znowu uczennica, a mistrzyni z mniejszym stażem. Oboje oddani pracy, ich nazwiska obok siebie w pracach naukowych i na książkach. Bliscy sobie. Zatopieni w tym samym świecie. A jednak on miał dość rozsądku, by nie zniszczyć życia swojej żonie i jej mężowi. Utrzymał ich relacje w bezpiecznych granicach. Hmm...

Napisana w ciekawy sposób, który jednak momentami męczy i denerwuje. Niektóre zwroty wydają się niezgrabne.
Akcja interesująca i (wbrew pozorom) wielowątkowa, wszystko ładnie się splata.
Wątek Marii i Juliana godny uwagi i zastanowienia. Mistrz i uczennica. No, może nie taka znowu uczennica, a mistrzyni z mniejszym stażem. Oboje oddani pracy, ich nazwiska obok siebie w...

Oto dowód na to, że Polacy też potrafią pisać naprawdę dobre książki. A początkowy fragment o pająku jest po prostu genialny.

Oto dowód na to, że Polacy też potrafią pisać naprawdę dobre książki. A początkowy fragment o pająku jest po prostu genialny.

Trudna książka, co nie znaczy, że żałuję, iż ją przeczytałam. Do czego może doprowadzić kłamstwo bliskiego człowieka....Pewnie niektórym udaje się takie "życiowe oszustwo"
Tu się nie udało. Zwykły zbieg okoliczności a konsekwencje porażające.
Czy ucieczka od przeszłości musi kończyć się dramatem? Ile siły trzeba, by zmienić to, co zatruwa człowieka. W książce bohaterowie walczą nie tylko przeciw sobie, walczą również ze sobą.
Jest miłość, zazdrość, kłamstwo, okrucieństwo, strach, determinacja, nadzieja, zło, nienawiść, chęć zemsty..... Jest główna bohaterka i są Inni, każdy z bagażem różnych uczuć.

Trudna książka, co nie znaczy, że żałuję, iż ją przeczytałam. Do czego może doprowadzić kłamstwo bliskiego człowieka....Pewnie niektórym udaje się takie "życiowe oszustwo"
Tu się nie udało. Zwykły zbieg okoliczności a konsekwencje porażające.
Czy ucieczka od przeszłości musi kończyć się dramatem? Ile siły trzeba, by zmienić to, co zatruwa człowieka. W książce bohaterowie...

Lubię książki Pani Krystyny, chociaż te do łatwych i przyjemnych nie należą.
"Przytulać kamienie" to historia o kłamstwie i lojalności, bólu, chorobie i wybaczaniu. Świat nie zawsze jest taki, jakim zdaje się być. A ludzie często noszą w sobie olbrzymie sekrety i skrywane głęboko rany.

Lubię książki Pani Krystyny, chociaż te do łatwych i przyjemnych nie należą.
"Przytulać kamienie" to historia o kłamstwie i lojalności, bólu, chorobie i wybaczaniu. Świat nie zawsze jest taki, jakim zdaje się być. A ludzie często noszą w sobie olbrzymie sekrety i skrywane głęboko rany.

Powieść psychologiczno-obyczajowo-sensacyjna. Warto przeczytać

Powieść psychologiczno-obyczajowo-sensacyjna. Warto przeczytać

Lubię książki Januszewskiej i nie jest to tylko patriotyzm lokalny. :) Autorka piszę w dość specyficzny i rozpoznawalny sposób. "Przytulać kamienie" jest książką trudną w swojej tematyce bo stanowi coś w rodzaju opisu różnych etapów choroby psychicznej/skrajnej depresji. Umysł każdego z nas ma swoją "granicę wytrzymałości", co się stanie gdy ta granica zostanie przekroczona?

Lubię książki Januszewskiej i nie jest to tylko patriotyzm lokalny. :) Autorka piszę w dość specyficzny i rozpoznawalny sposób. "Przytulać kamienie" jest książką trudną w swojej tematyce bo stanowi coś w rodzaju opisu różnych etapów choroby psychicznej/skrajnej depresji. Umysł każdego z nas ma swoją "granicę wytrzymałości", co się stanie gdy ta granica zostanie przekroczona?

Książka "Przytulać kamienie" była przeze mnie pomijana bo choć stała na półce i czekała parę lat na swoją kolej to zawsze wpadało mi do rąk coś nowszego. Na szczęście skusiłam się na nią i pomimo tego że jest książką trudną i bolesną jest warta zainteresowania.
Napisana jest bardzo ładnym językiem pełnym porównań.
Obudziła we mnie mnóstwo uczuć rzadko kiedy zdarza się, żeby książka aż tak mnie poruszyła. Czułam współczucie, żal, a nawet nienawiść do bohaterów.
Jest to powieść owiana dużą tajemniczością, opisująca walkę bohaterów z samymi sobą, walką o życie, wolność i szacunek.
Po przeczytaniu jej pomyślałam że to wszystko mogło wyglądać inaczej, że zakończenie mogło być inne gdyby nie kłamstwo które często włada naszym ciałem i umysłem, wyrządzając wielką krzywdę najbliższym.
Warto przeczytać tę książkę i zawsze w życiu stawiać na szczerość, kierować się prawdą bo może wydarzyć się tak, że na przebaczenie będzie już za późno.

Książka "Przytulać kamienie" była przeze mnie pomijana bo choć stała na półce i czekała parę lat na swoją kolej to zawsze wpadało mi do rąk coś nowszego. Na szczęście skusiłam się na nią i pomimo tego że jest książką trudną i bolesną jest warta zainteresowania.
Napisana jest bardzo ładnym językiem pełnym porównań.
Obudziła we mnie mnóstwo uczuć rzadko kiedy zdarza się, żeby...