cytaty z książek autora "Rafał Pacześ"
Człowiekowi ciężko się przyznać przed samym sobą - jestem nieszczęśliwy".
Wódka jest straszna, nie odpuści, aż ściągnie człowieka na dno.
Ludzie nie mają pojęcia, jak kruche jest życie, ile osób codziennie umiera, znika, przepada w zapomnieniu.
Kinga czuła dziwny przypływ rozkoszy. Nigdy wcześniej kierowanie autem nie sprawiało jej aż takiej przyjemności. Miała wrażenie, że fotel w jej aucie zrobił się wyjątkowo wygodny, niemal wtapiała się w tapicerkę. Świat nabrał w jej oczach różnych odcieni fioletu, ale w ogóle się tym nie przejmowała. Czuła się cudownie, „...i czy warto, czy nie warto mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal.. " - śpiewała razem z radiem.
Ciekawe, że im mniej mamy pieniędzy, tym bardziej chcemy pokazać, że je mamy. A im bardziej jesteśmy majętni, tym bardziej chcemy to ukryć.
Nigdy nie było dookoła mnie tylu ludzi i nigdy nie czułem się tak samotny. Jestem zmęczony, tato, kurewsko wyczerpany, nigdy nie sądziłem, że wciągnę się w koks. (...) Czuję, że mogę przestać, kiedy chcę, ale czuję też, że nie chcę przestać. Lubię się zniszczyć po graniu, bo wtedy zasypiam, nie myślę, że to wszystko zaraz minie i znowu będę musiał żyć z dnia na dzień.
...
- To wódka. Jest straszna, nie odpuści, aż ściągnie człowieka na dno. Kiedy twój ojciec nie pił, był superfacetem. Ale jak zaczynał, to nie mógł skończyć. Z nim się nie dało żyć.
...
To chyba jedyna zaleta tego szrota. Przynajmniej nie widać krzywej mordy barana, który drze papę, bo nie ruszasz na zielonym jak bolid formuły jeden" - pomyślał Oskar.
Czyli sprzedałeś albo nie sprzedałeś, zaliczyłeś laskę albo nie zaliczyłeś, zdobyłeś Kilimandżaro albo nie zdobyłeś.
- A jak miałem sto metrów do szczytu, pogoda się załamała i musiałem zejść?
- To nie zdobyłeś. Jak dopadniesz laskę i wsadzisz jej palec, to spałeś z nią?
- No chyba nie - zgadywał Oskar.
- Oczywiście, że nie.
- Wrzuciłem jej pigułę - (…) - Teraz pasowałoby jej zabrać dobre gumy. Tylko że w jej torbie równie dobrze można by zrobić losowanie nagród na pracowniczym pikniku. Tam jest, kurwa, lokówka, lodówka, lutownica i koło od kolarki. Może ma te gumy gdzieś na dnie, a może nie ma wcale.