cytaty z książek autora "Lucinda Berry"
Każdy dzień życia spędzam w nienawiści do samego siebie. Powiedz mi prawdę: gdybyś to była ty, czy chciałabyś żyć w taki sposób?
Trzymanie rzeczy w tajemnicy sprawia, że wydają się dwa razy gorsze, niż są w rzeczywistości.
Nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy nie przyjaźnią się w dorosłym życiu ze swoim rodzeństwem. Jak można przeżyć razem dzieciństwo i nie nawiązać bliskiej więzi?
Mam obsesje na punkcie czytania. Jestem w stanie pochłonąć dwie książki dziennie, jeśli tylko mam czas. Przez całe wakacje czekam, aż ludzie skończą swoje wyprzedaże garażowe, bo wtedy mogę wygrzebać coś w niesprzedanych książkach, które rozdają na sam koniec.
Oboje wiedzieliśmy, że świat nie jest bezpiecznym miejscem, ale chcieliśmy jak najdłużej chronić niewinność naszych pociech.
Wszystko, co przydarza jej się w szkole, wyładowuje na nas w domu, jakby to była nasza wina, że ją dręczą.
Fascynuje ją wszystko, co mówi Veronica i niesamowicie pragnie jej uwagi. Zawsze tak było. Desperacko potrzebuje jej miłości i akceptacji.
Wszyscy mamy swoje sekrety i ból. Nikt nie przechodzi przez życie bez skazy.
Nie wiem, jak to możliwe, że w tak krótkim czasie zmieniła się do tego stopnia, że nie byłam w stanie jej rozpoznać. Ciągle widzę w głowie obrazy z izolatki. Chciałabym mieć coś, co mogłoby odwrócić moją uwagę.
To miłe uczucie, mieć wokół siebie ludzi, którzy o ciebie dbają.
Trzymanie rzeczy w tajemnicy sprawia, że wydają się dwa razy gorsze, niż są w rzeczywistości.
Gdyby ktokolwiek zapytał mnie dwa lata temu, czy wierzę w Boga, nie musiała bym się zastanawiać się razy nad odpowiedzią. Wtedy odpowiedzią lata bym z pełnym przekonaniem że tak. Teraz jednak nie wiedziałem już, w co wierzę. Jaki Bóg stworzył osobę, która musi walczyć przez cały czas ze swoim ciałem? Ludzie nienawidzą pedofilów, ale nikt nie odczuwał tego głębiej niż sam Noah. Jak Bóg mógł mu to zrobić?
Nikt nie powiedział mi ,że zal po stracie może czasem stać się tak nieprzewidywalny. Nigdy nie wiedziałam, kiedy uderzy, więc nie mogłam przygotować się na jego ataki. Owszem, nadchodziły coraz rzadziej, ale nigdy nie miały ustać, a ja nigdy nie będę na to przygotowana. Nie pomagała świadomość,ze przetrwałam je juz wcześniej i zrobię to znowu. W chwili gdy uderzała kolejna fala, byłam przekonana, ze tym razem mnie zabije.
- Jak myślisz, gdzie pójdziesz po śmierci? - Może straciłam wiarę w Boga, ale nie straciłam obaw.
- Nie sądzę, żebym trafił do piekła, jeśli o to pytasz. Nie mówię, że pójdę do nieba, ale wiem, że jeśli Bóg naprawdę istnieje, to musi znać moje serce i wie, że robię to, co należy, i chronię wiele osób przed krzywdą.
- Wiem, że wszyscy musimy zapłacić za nasze grzechy. Rozumiem to, absolutnie. To właściwa rzecz. Ale ja już zapłaciłem za swoje grzechy. Kto jak kto, ale ja tak. Nie powinienem płacić za nie bez końca, a inni ludzie zdecydowanie nie powinni cierpieć z powodu tego, co zrobiłem i kim jestem.
Wszyscy śmiali się, jakby to była najzabawniejsza rzecz na świecie. Zawsze to robię, bo nieważne jak bardzo jest ci szkoda prześladowanej osoby, cieszysz się, że to nie ty i zrobisz wszystko, żeby tak pozostało.
Nie zrozumcie mnie źle. Życie tutaj sprawia czasami, że czuję się, jakbym miała rozpaść się na tysiące kawałków. Uwielbiam samą myśl o tym, że możemy wyrwać się stąd. Nareszcie. Tylko ona i ja. Żadnych zasad i ograniczeń.
Moja siostra czasami widzi tylko to, co przed nią i ma problem z dostrzeżeniem szerszej perspektywy. A ja nie chcę postąpić niewłaściwie. Nie po tym, jak ciężko pracowałyśmy.
Jest seryjną monogamistką, więc gdy powiedziała, że Aiden to ten jedyny, nawet przez sekundę w to nie uwierzyłam, bo mówiła tak o każdym facecie, z którym się wiązała. Pozostawali jej "jedynymi", aż nadchodził koniec związku.
Jestem dobra w duszeniu w sobie wszystkiego i brnięciu przed siebie. Robiłam to przecież przez ponad dwadzieścia lat.
...Kto jest bardziej winny (...)? Osoba, która krzywdzi, czy te osoby, które patrzą jak ktoś inny doznaje krzywdy i nic nie robią?....
Jeśli Bóg pozwala, by coś takiego się działo, to znaczy, że jest okropną osobą i nie chcę mieć z Nim nic wspólnego.
Złe rzeczy się zdarzają przez cały czas. Wszędzie. Nie da się tego zatrzymać.
Mój mąż nie był klasycznie przystojny, ale mnie zawsze wydawał sie atrakcyjny. Dołeczki w policzkach sprawiały, że mimo zapiętej pod szyję koszuli i spodni khaki wyglądał uroczo i psotnie.
Dałam ci mnóstwo czasu na udawanie, że nasz syn nie istnieje, ale nie da się tego dłużej ciągnąć. Nie, kiedy się tu pojawi. Będziesz musiał się z nim spotkać i, o zgrozo, być może nawet porozmawiać.
Istniała różnica między gwałtem a tym, co zrobił Noah. Dotykał ich, ale nie zgwałcił. Gwałt to co innego, a ja kurczowo czepiałam się absolutnie wszystkiego, co oddzielało Noaha od potworów. Popełnił błąd, to wszystko. Jeden błąd. Wszyscy w młodości je popełnialiśmy.
Każdego poranka, kiedy się budzę w tym miejscu, nadal szokuje mnie fakt, że tu jestem. Nie sądzę, żeby kiedyś miało się poprawić. Poza tym chociaż próbuję sobie tłumaczyć, że nie jestem tak zły, jak cała reszta, to przecież jednak tu wylądowałem, Zamknęli mnie z tymi przestępcami, a to oznacza, że jestem jednym z nich.
W oczach mojej matki Lucas był świętym. Stał się dla niej synem, którego nigdy nie miała, a on cieszył się z matczynej bliskości, ponieważ jego rodzice nie żyli.