cytaty z książki "W cieniu Pałacu Zimowego"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Oboje pogrążyliśmy się w myślach i wspomnieniach, doskonale wiedząc, że długi szczęśliwy związek nie potrzebuje ciągłego gadania.
- A ty? - spytała cicho. - Kim ty jesteś?
Zastanowiłem się przez moment; nigdy nie zadałem sobie tego pytania, a teraz, stojąc z tą dziewczyną w bezpiecznym cieniu kolumnady, zrozumiałem nagle, że odpowiedź może być tylko jedna.
- Ja należę do ciebie - powiedziałem.
Dla mnie oni patrzyli na siebie z przerażeniem, jakby zdawali sobie sprawę, że już nie zapanują nad ciągiem wydarzeń będących skutkiem ich spotkania. W tym momencie skończyło się całe ich dotychczasowe życie. I nie miało znaczenia, co się dalej stanie, bo los ich został przypieczętowany.
- Tęsknisz za nim? (...)
- Tak, kotku. Codziennie. Wyobrażam sobie, co moglibyśmy robić razem. Jak byłoby nam dobrze. Czasami jest mi potwornie smutno, czasem jestem tak wściekła, że chce mi się wyć.
Ale mnie bardziej chodzi o jej smutek, Georgiju. O uświadomienie sobie, kiedy wysiadła z pociągu, że życie się kończy i pozostaje tylko wegetowanie, aż nadejdzie kres...
Niepokój. Podświadome pragnienie doszukiwania się nie wiadomo czego w użytych przez nią sformułowaniach. Chęć krytykowania jej, sprawienia jej przykrości.
Nic nie mówimy, po prostu jesteśmy ze sobą, tak jak przez całe życie, szczęśliwi z bycia razem, z tego, że stanowimy jedność.
A ile takich drzwi znajdowało się w całym pałacu? Tysiąc? Dwa? Przekraczało to moją wyobraźnię. Ilu rzemieślników musiało pracować przy czymś, co służyło zaspokojeniu przyjemności tylko jednej rodziny?
A na wewnętrzny dziedziniec wyszedł młody wiejski chłopak z Kaszyna i zapalił na mrozie papierosa; właśnie porzucił towarzystwo kolegi gwardzisty, żeby chwilę pobyć sam i zastanowić się, jak zabić w sobie wielką miłość, której obiekt pozostawał dlań całkowicie nieosiągalny.
Nie obchodziło mnie, czy ktoś nas widzi; czułem, że ona chce tego równie mocno jak ja.
Wszyscy coś ukrywamy. Każdy, bez wyjątku. I lepsi od nas, i tacy jak my, i gorsi. Nikt nie lubi odsłaniać swej prawdziwej natury, bobyśmy się pozagryzali wzajemnie.
Wybierzesz własne przyjemności, a nie potrzeby innych. Człowiek staje się wtedy bardziej ludzki.
Że losu nie da się odmienić, tak jak nie można zmienić koloru oczu.