Cytat dnia
U nas starowny „Doktorek” skombinował gdzieś pęto wędzonej kiełbasy i butelkę kontyngentówki; schował te witaminy i lekarstwo w plecaku, na ...
Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Patronat LC
Patronat LC- Patronat LC
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
1988
1984
Polem, lasem Mieczysław Młudzik 
Mieczysław Młudzik pseudonim,, Szczytniak '' w czasie II Wojny Światowej dowodził na terenie Kielecczyzny oddziałem partyzanckim BCh. Jego książka,, Polem, lasem'' zawiera wspomnienia z czasów partyzanckich. Bardzo cenię sobie takie książki, niestety to pokolenie, które walczyło w czasie II Wojny Światowej już nie żyje, pozostały tylko ( i na szczęście) książki ,jako bezcenne źródło informacji o tamtych czasach. Obawiałam się,czy Młudzik jako żołnierz BCh nie będzie uprawiał propagandy anty AK- owskiej, wiadomo, Bataliony i AK darzyły się wzajemną niechęcią i różniły ideowo. Autor pozytywnie mnie zaskoczył, dobrze i obiektywnie wyrażał się o partyzantach AK, co więcej dołączył do tej formacji pod dowództwem Nurta w marszu na pomoc powstańczej Warszawie. Mnie ta książka jest szczególnie bliska, ponieważ opisane walki toczyły się na ziemi Świętokrzyskiej, w miejscach które znam. Poza tym znane mi są sylwetki dowódców AK, Ponurego, Szarego, Mariańskiego, Nurta, interesuję się historią partyzantów walczących na Kielecczyźnie, dlatego ta książka to dla mnie prawdziwa perełka. Myślę, że książka może zainteresować wszystkich miłośników historii II Wojny Światowej. Polecam.
Polem, lasem Mieczysław Młudzik
Na książkę trafiłem zupełnym przypadkiem, na półce na działce. Nie mając nic innego pod ręką zacząłem czytać i miłe zaskoczenie. Opis działań wojennych z poziomu osoby, które je faktycznie przeżyła. Czas wydania książki i uczestnictwo autora w oddziałach Batalionów Chłopskich odcisnęło się na wątkach politycznych. Autor przedstawiając prawdziwe zdarzenia operuje wieloma nazwiskami i pseudonimami „aktorów” tamtych czasów. Dla mnie natomiast najbardziej przypadły do gustu opisy prowadzonych walk, oraz samego życia partyzanckiego oddziału. Tu historia z sielankowej i radosnej przy tworzeniu oddziałów poprzez patos chęci pomocy powstańczej Warszawie przeradza się w walkę o życie w trudzie i znoju mroźnych zimowych nocy i dni przy obławach organizowanych przez przeważające siły niemieckie. Nie każdemu też z oddziału partyzanckiego udało się odnaleźć w nowej powojennej rzeczywistości…
