Jesteśmy społecznością, która kocha książki

George Orwell był jeszcze większym podżegaczem. W "Hołdzie dla Katalonii" napisał: Poszedłem spojrzeć na katedrę (sic!), nowoczesną katedrę, jeden z najbardziej szkaradnych budynków na świecie. Ma cztery zakończone blankami iglice, dokładnie w kształcie butelek wina reńskiego. W przeciwieństwie do wielu kościołów w Barcelonie nie została zniszczona podczas Rewolucji, ocalała - jak mówią - ze względu na "wartość artystyczną". Uważam, że anarchiści wykazali się złym gustem, skoro nie zniszczyli jej, gdy była do tego stosowna okazja...

W folklorze katalońskim Gaudi został sprowadzony do łatwo rozpoznawalnego typu - ascetycznego eremity architektury. Architektura była najwyraźniej jego regułą zakonną. Najbardziej powszechny mit mówi o tym, że przez ostatnie dwadzieścia lat mieszkał on i pracował w piwnicach Sagrada Familia - podczas gdy spał tam jedynie przez ostatnie sześć miesięcy.

(...) Gaudi zadeklarował, iż będzie pracował jedynie przy zamówieniach o charakterze religijnym. Jeśli pojawi się jakiekolwiek zamówienie świeckie, najpierw będzie musiał poprosić Matkę Boską o poradę i pozwolenie. Ku uldze Batllo, żartował Apelles Mestres, uprzejma Matka Boska zawsze kapitulowała i pozwalała Gaudiemu przyjąć świeckie prace.

Za dużo kurtuazji to dowód wychowania w obłudzie. Antoni Gaudi.

Muszę ciężko pracować, aby przezwyciężyć trudności.