Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stanisław Wawrzyszkiewicz
3
7,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Marzenia spod wieży Eiffla Stanisław Wawrzyszkiewicz
7,0
Książka napisana bez należytej staranności, przez bardzo wygłodniałego autora, niemalże na każdej stronie można znaleźć jakąś literówkę. Najbardziej urokliwe jest zdziwienie narratora, iż 5 kwietnia 1949 roku na pogrzebie Słowackiego nie zjawił się Mickiewicz. Język powieści jest sztywny, autor wkłada w usta swoich bohaterów napuszone wypowiedzi, którym brak naturalności. Poza tym główny wątek przeplatany jest smutnymi i przygnębiającymi historiami ludzi mieszkających we Francji (o matce, która ze względów materialnych jest zmuszona oddać noworodka do adopcji, o młodej kobiecie, która w wyniku eksplozji w metrze traci męża i zdrowie itp.). Narratorem jest ksiądz piszący doktorat, studiujący w kraju Balzaka dzięki uprzejmości rządu francuskiego. Na dobrą sprawę to nawet zakończenie jest nijakie, jakby autorowi skończyły się pomysły na pogadanki, więc porzucił wykreowane przez siebie postaci. Rozczarowująca.
Marzenia spod wieży Eiffla Stanisław Wawrzyszkiewicz
7,0
"W życiu jest znacznie więcej tragedii(...) i tak naprawdę to w życiu nie ma wiele powodów do śmiechu; trzeba je znaleźć w sobie. Na szczęście, czasami ktoś pomoże..."
Czy jest to książka o tragediach? Na pewno! Miłości? Trochę tak. Nadziei? Bardzo mało.
Zbyt często wielu autorów pragnie nami wstrząsnąć - w myśl wszystko co piękne jest kruche, ale jest też wieczne, bo są wspomnienia. Przypomina to trochę seriale, gdzie każdy piękny związek, piękne życie musi się skończyć koniecznie w pewnym momencie tragedią.
Życie nie jest bajką i nigdy takie nie będzie - jednakże to te niewielkie historię szczęśliwych małżeństw, szczęśliwych rodzin pozwalają nam zaszczepić nadzieję i wiarę.