Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robert Lynn Asprin
![Robert Lynn Asprin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Bob_asprin_laughing.jpg
5
6,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 28.06.1946Zmarły: 22.05.2008
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Another Fine Myth
Robert Lynn Asprin
Cykl: Myth Adventures (tom 1)
6,0 z 2 ocen
6 czytelników 1 opinia
1984
Najnowsze opinie o książkach autora
Mistrzowie fantasy David Weber ![Mistrzowie fantasy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5000/5303/352x500.jpg)
5,8
![Mistrzowie fantasy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5000/5303/352x500.jpg)
Nie powinno się oceniać książki po okładce, ale w wypadku antologii Mistrzowie fantasy pod redakcją Billa Fawcetta i Briana Thomsena moja ocena okładki zgadza się z oceną całości. Kiczowate, nieciekawe. Nie wiem, co mnie podkusiło, by spośród wielu interesujących pozycji bibliotecznych wybrać właśnie tę, zapewne udział w tym miała biuściasta wiedźma. Normalny czytelnik odłożyłby po kilku pierwszych opowiadaniach, ale ja należę do kategorii doczytujących do końca, mimo wszystko. W nagrodę otrzymałam całkiem miłą niespodziankę w postaci dwóch ostatnich tekstów. Króciutka Kochliwa miotła Mike'a Resnicka zabawnie łączy motyw czarnego kryminału i fantasy, a właściwie mikropowieść W pajęczej sieci oszustw Davida Webera wprawdzie niczym nie zaskakuje, bo fabuła opiera się na klasycznej walce dobra ze złem, ale wprowadza ciekawy wątek feministyczny, trochę zmarnowany w finale.
Brian Thomsen we wstępie do zbioru o długaśnym tytule Od kategorii do gatunku w znaczeniu księgarskim albo kiedy sprzedaż i popularność zaczynają wzbudzać szacunek próbuje udowodnić, że książki z gatunku fantasy, które swego czasu umieszczano na stojaczkach w kioskach obok gazet, obecnie z powodu ogromnej popularności okupują listy bestsellerów i stały się poważną literaturą. Właściwie to ma rację, tyle, że teksty zebrane w antologii do dobrej literatury się raczej nie zaliczają. Sztampowe i nieciekawe w większości doskonale pasują do gazetowych wydań i oprócz szumnego tytułu z mistrzostwem nie mają wiele wspólnego. Ich autorami są rzemieślnicy, często autorzy długich cykli - na przykład Andre Norton, Mercedes Lackey czy David Weber, którzy prezentują krótki tekst umieszczony w stworzonym przez siebie świecie. W ich opowiadaniach nie ma nic złego, ale do klasy na przykład George'a R. R. Martina im daleko. Być może moje oczekiwania jako odbiorcy fantastyki się zmieniły, bo w wieku lat nastu czytałam namiętnie Świat czarownic Norton i inne tego typu pozycje. Dziś bohater z mieczem wyruszający do walki przeciwko złu mnie raczej bawi. By pozycja fantasy zaciekawiła, musi być w niej coś więcej. Forma opowiadania jest trudniejsza, bo nie ma w niej miejsca na rozbudowany opis świata, który jest nieodłącznym elementem tego typu literatury. A banalna opowieść o bohaterze, który odkrywa w sobie moc lub herosie ratującym świat nie wzbudzi wielkiego zainteresowania. Nie polecam tego zbiorku, chyba że ktoś potraktuje go jako czystą rozrywkę i wyłączy na czas czytania mózg.
Opinię umieściłam na swoim blogu: http://urshana.blox.pl/html