Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Demokracja jest ustrojem dla ludzi inteligentnych o prawdziwie wysokich standardach moralnych. Jeśli ktoś nie jest uczciwym człowiekiem, to demokracja daje mu tylko możliwości do nadużyć. To nie jest ustrój dla motłochu, ani dla idiotów zajmujących poważne stanowiska.

- Żeby ujarzmić ludzi trzeba mieć ideologię - odparł Musa. - To samo było w Egipcie i innych państwach. Każdy naród potrzebuje ideologii, służy ona do ujarzmienia umysłów. Kapłani robią wszystko, by maluczkich utwierdzić w wierze, że powinni przestrzegać ich nakazów, oddać cześć bogu itd. Oni wypełniają lukę między umysłem małego człowieka a tym, co nie istnieje. Budda otwarcie twierdził, że nie ma żadnych bogów, a i tak jest czczony jak bóg. Umysł ludzki potrzebuje wiary, że istnieje coś, co wszystko kontroluje i panuje nad tym światem, że są istoty wyższe. Człowiek ma tę potrzebę zakodowaną w pamięci genetycznej.
-Tak - wtrąciłem się do rozmowy - pamięć genetyczna jest zjawiskiem szkodliwym. Stąd dziedziczenie chorób genetycznych i nie tylko. Często w jednej rodzinie całe pokolenia chorują na daną chorobę. Coś w tym jest...

Cywilizacja wkracza do zagubionych, oddalonych od niej skupisk ludności i na pewno za parę lat nikt nie będzie już wiedział, jaką kulturę czy wierzenia reprezentują ci ludzie. Pogoń za radiem, zegarkiem, rowerem, motocyklem jest przyczyną zanikania starych kultur, zanikania więzi plemiennej, odchodzenie od zwyczajów, wierzeń i własnych korzeni.

Każda religia ma swoje złe i dobre strony. To stara zasada. Gdy rządzisz umysłem, to rządzisz i kieszenią wierzącego. Wasz kościół katolicki ma największych specjalistów na świecie w wyciąganiu pieniędzy z kieszeni wierzących.

Próbowałem się wczuć w tę sytuację. Przychodzi jakiś przybłęda z Polski, kraju o którym nawet nie słyszeli i rujnuje ich przekonanie, że czarny może też być niewinny. Rujnuje ich religijne mniemanie, że są oni narodem wybranym, bo Bóg podzielił ludzi na białych, najlepszych i czarnych ich bydło robocze. No tak, jeśli pastor im wbija co niedziela w ich rycerskie zakute głowy, że cała zaraza przychodzi do nich z Europy, to dlaczego ja się dziwię? Dlaczego się dziwię?

No tak. Tak właśnie tworzą się religie. Wystarczy jedno zdarzenie, które przekracza wyobraźnię człowieka i staje się natychmiast zjawiskiem nadprzyrodzonym. Inteligencja zwierząt jest czasem tak zaskakująca, że trudno nawet cywilizowanemu człowiekowi nie uznać tego faktu za coś nadzwyczajnego, a do nimbu boskości już tylko jeden krok.

- Widzisz, człowiek jest zawsze samotny. Wszystko na tym świecie jest ulotne i niepewne – odparłem w zadumie. - A z rodziną najlepiej się wychodzi na zdjęciu i to z boku, aby można było ten fragment wyciąć - dodałem, pocieszając Alfreda.

Wokół piękna przyroda. Doszedłem do wniosku, że rodzaj ludzki w ogóle nie pasuje do natury. Złość, okrucieństwo, głupota, zawiść, żądza posiadania… Te rozważania nie napawały mnie optymizmem.

W Rodezji stało się tak, jak przewidywałem. Nie wolno dawać władzy w ręce ludzi prymitywnych. Nowy reżim Mugabego połączył dwie siły: biskupa Muzorewy i komunizmu. Klerokomuna, to chyba najbardziej zwyrodniały amalgamat władzy.

Ahmed z dumą opowiadał o swoich osiągnięciach religijnych, o tym że założył szkółkę religijną, w której dzieci uczyły się czytania i klepania na pamięć wersetów z Koranu. W końcu zaczął mówić o Mahomecie, o tym jak wielkim był prorokiem, że rozmawiał z Bogiem itd. Zakończył stwierdzeniem, że kiedyś religia mahometańska ogarnie cały świat i nie będzie żadnych religii. Mówił to władczo, tonem dość agresywnym. Odrzekłem więc:
- Jeśli będą sami mahometanie, to kto będzie pracował?
- To my nie pracujemy?
- Co to za praca? Jak chcecie dla przykładu zorganizować pracę w fabryce, gdzie maszyny są cały czas na chodzie, a wy się rzucacie bić pokłony o wyznaczonej godzinie?
- No tak, ale Allah jest jedynym Bogiem i trzeba mu oddawać cześć.

- Ja z jedną ledwo daję sobie radę. Jak można wytrzymać z czterema babami?
- Jak jest jedna, to wydziera się na ciebie, jak dwie, to się kłócą, a jak trzy, to knują coś przeciw trzeciej. Jak są cztery, to dwie knują przeciw dwom pozostałym, a ty masz wreszcie święty spokój.

Nie udało mi się zaadaptować do zasad segregacji. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego mają mniejszą wartość walory umysłu niż kolor skóry. Rozmawiałem na co dzień z prostkami, którzy ze względu na kolor skóry uważali się za coś lepszego niż ci, którzy mieli wyższe walory umysłowe, szerszą wiedzę, ale byli czarni lub kolorowi.

- Słuchaj Ginter, nie myśl, że chcę cię pouczać w sposób ojcowski o błędach, które popełniasz. Po pierwsze podchodzisz zbyt emocjonalnie do polowania. Pamiętaj, my też jesteśmy zwierzyną, na które inne zwierzę może nawet z sukcesem zapolować. Nasze mięso też jest jadalne. Tu decyduje szybkość, celność, zrównoważenie. Jeśli nie nabędziesz pewnych nawyków, to możesz się stać zakąską dla drapieżników, a ofiarą dla przeżuwaczy. Nigdy nie poluj w pojedynkę, bo w wypadku nawet idiotycznego skręcenia stopy jesteś skazany na śmierć w buszu. Nawet ugryzienia węża w parę minut kończy się tragicznie bez podania surowicy.