W teatrze debiutowała w 1934. W latach 40. XX wieku występowała w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Po II wojnie światowej na stałe związała się ze scenami warszawskimi.
Baśnie, bajki uwielbiam. Kocham literaturę dla dzieci i młodzieży. W powyższej książce mamy kilka klasycznych baśni, doskonale wszystkim znanych: Ali Babę, Jasia i Małgosię, Kopciuszka, Kota w butach i Mickiewiczowskiego Janka, co psom szył buty. Kupiłam tę niewielką książeczkę, bo jej największym atutem są ilustracje Jana Marcina Szancera, a to był przecudowny grafik, którego intensywną miłością darzę od dzieciństwa. Jego ilustracje pożerałam wzrokiem, usiłując dotrzeć do tego magicznego świata zawartego gdzieś "out there". W świecie ilustracji baśniowej były dla mnie południkiem Greenwich, istotą wyobraźni baśniowej, stanowiły 100% baśni w baśni. I to się nie zmieniło! 🥰 Kontynuuję zbieranie książek z jego grafiką. 😍
Od strony baśniowej super, od strony realnej szkoda gadać. Główny bohater męski w "Kopciuszku i królewiczu" to rozkapryszony, znudzony cham, któremu rano nie chce się wstać. A "Przygoda Jasia i Małgosi" jest pełna strasznych stereotypów na temat podziału ról w domu (dziewczynka miała harować, chłopiec paść się na prosiaka),do tego pojawia się w niej wątek okradania nieboszczyka. Tak, czepiam się, choć uważam że te wersje są dużo lepsze od tych disneyowskich, ooo.