Najnowsze artykuły
Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułów
1
ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”
6
ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“1
ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!7
Popularne wyszukiwania
- Polecamy
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Patronat LC
Jak kot z kotem Pam Johnson-Bennett
Książka ta jest wielce pożyteczna dla miłośników kotów. Widać, że jest napisana przez kogoś, kto się zna na psychice tych stworzeń. Zawiera szereg wskazówek i zaleceń, którymi powinni się kierować posiadacze tych zwierząt. Można znaleźć wskazówki, jak się dokocić w sposób jak najmniej stresujący dla właściciela i kota - rezydenta (rozdział o wprowadzaniu nowego kota do domu). Możemy dowiedzieć się, co kota stresuje i jak z tym walczyć. Posiadaczy kilku kotów z pewnością zainteresuje rozdział poświęcony problemom z kuwetą. Jeden z rozdziałów poświęcony jest kociej komunikacji. Oczy, ogon, wąsy mogą nam wiele powiedzieć o samopoczuciu i nastroju kota. Tak samo miauczenie (wokalizacja). Dowiedziałam się, że dźwięki wydawane przez mojego kota widzącego ptaszka na balkonie nazywają się świergotem. Posiadaczom kilku kotów może być trudno wprowadzić wszystkie zalecenia, o których pisze autorka. Dotyczy to ilości kuwet (ideał - o jedna więcej, niż kot) oraz czasu, który powinniśmy poświęcać na zabawę z każdym z naszych pupili. Niemniej jednak jest to pozycja,z którą powinien się zaznajomić każdy miłośnik kotów.Jak kot z kotem Pam Johnson-BennettCzytanie tej książki mi się nieco dłużyło (tak mam z książkami bez fabuły ;)),ale muszę przyznać, że jest bardzo ciekawa. Jako, że niedawno mój domowy zwierzyniec wzbogacił się o drugiego kota, chętnie zabrałam się za czytanie. Z książki dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy, nauczyłam się zwracać uwagę na niektóre kocie interakcje i interpretować je odpowiednio. Naprawdę już nieco inaczej patrzę na zachowanie moich futrzaków :) Co by nie było zbyt słodko, brakowało mi w tej książce... obrazków. I nie, nie dlatego, że nie lubię książek bez obrazków, ale po prostu były momenty, gdy autorka usilnie stara się coś opisać, ale jej to nie idzie - a wystarczyłby dołączony szkic... Tak samo warto byłoby dodać obrazki do rozdziału o kociej "mimice", łatwiej byłoby wszystko dokładnie pojąć. Ogólnie mówiąc, nie żałuję, że przeczytałam, ale pewien niedosyt mam nadal ;)Popularne w kategorii książek autora
Popularni autorzy
