Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robert Pasieczny
12
6,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
56 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Problematyka autentyczności dzieł sztuki na polskim rynku. Teoria. Praktyka. Prawo
praca zbiorowa, Robert Pasieczny
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2012
Ekspert kontra dzieło sztuki. Rozpoznawanie falsyfikatów oraz fałszywych atrybucji w sztukach plastycznych
praca zbiorowa, Robert Pasieczny
4,5 z 2 ocen
11 czytelników 0 opinii
2009
Miejsca niezwykłe. Wypoczynek w dworach i pałacach
Robert Pasieczny
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Klasycyzm i klasycyzmy Jerzy Kowalczyk
6,5
Książka dość chaotyczna, ponieważ nie stanowi materiału opracowanego od początku do końca przez jednego autora, a raczej stanowi zbiór materiaów konferencyjnych opracowanych przez różnych badaczy. W konsekwencji mamy tu do czynienia z szerokim zakresem tematyki, od architektury klasycznej, przez rzeźbę, malarstwo, do literatury. Do tego dochodzą jeszcze materiały dyskutujące w ogóle pojęcie "klasycyzmu", co przez to rozumiemy, czy naśladowanie antyku, a jeśli tak, to w jakich ramach czasowych, a jeśli naśladowanie renesansu, to też, na jakich zasadach.
Najciekawsze z punktu widzenia architektury rozdziały to:
- "Wokół stylu Stanisława Augusta", omawiający klasycyzm stanisławowski, którego reprezentantem (jednym z niewielu) jest Pałac na Wodzie w Łazienkach, a styl podsumowuje słowami Alfreda Lauterbacha jako "pozostający pod wpływem francuskim i włoskim, o planach centralnych, fasadach w jednym porządku z frontonem kolumnowym, balustradowych attykach i barwnej dekoracji wnętrz".
- "Nurt klasyczny w polskiej sztuce późnobarokowej", omawiający zagadnienie przeistaczania się późnego baroku w klasycyzm, np. odrywanie się portyku kolumnowego od ściany, powstanie wersji rzymskiej tego portyku ze zdwojonymi kolumnami, itp.
- "Cechy klasycyzmu w planach posiadłości królewskich ekonomii grodzieńskiej końca XVIII wieku", omawiający projektowanie miejskich założeń, opierających się na planie gwiaździstym z osią rozbudowy.
- "Klasycyzm a nowy monumentalizm", gdzie autor próbuje pokazać adaptacje wzorców klasycznych w architekturze modernistycznej "nie formy zewnętrzne greckiej architektury, ale jej zasady".
Wśród niearchitektonicznych rozdziałów mamy np. rozdział o zmianach punktu widzenia na klasyczność w zakresie ruskich ikon, rozdział o wzorcu cierpienia, jakim była rzeźba Laokoona, rozdział o "klasycznych" wzorcach rzeźbiarskich, na które nie łapał się Fidiasz, bo zbyt cyzelował mięśnie swoich figur i w których nie wolno było stosować polichromii, która o zgrozo była popularna w antyku.
Ogółem, chaotyczna książka, ale do tej pory wciąż nie mam sensownego opracowania klasycyzmu w architekturze, więc dobre i to :/
Atlas zabytków architektury w Polsce Hanna Faryna-Paszkiewicz
8,7
Skłamałem. Tej książki nie przeczytałem. I nigdy nie przeczytam. I zapewne nikt z z Was jej nie przeczyta.
Bo to nie jest książka do czytania. To praca, która ma służyć jako przewodnik dla miłośników Polski, jej zabytków, jej dawnej architektury. Tego atlasu nie ma sensu czytać, bo służy odnajdywaniu informacji o miejscowościach, regionach, trasach, gdzie można coś ciekawego zobaczyć.
Autorzy to historycy sztuki i to już jest gwarancją solidności pracy. Zawarli w tomie informacje o tysiącach miejscowości, zabytków, podali ich wiek i styl, często twórców, zwrócili uwagę na wnętrza. Na 600 stronach trudno byłoby jednak przedstawić wszystko w formie przewodnika, jest to więc katalog obiektów, ułożonych w bardzo wygodny dla korzystającego zeń turysty. Polskę podzielono na 23 części, każda jest poprzedzona mapą samochodową z wykazem miejscowości opisanych w dalszej części. Połączenia drogowe, granice powiatów, punkty topograficzne, podstawowe dane geograficzne ułatwiają korzystanie z Atlasu. Ogrom informacji uzupełniają bardzo liczne zdjęcia, choć z konieczności niewielkiego formatu. Najbardziej zabytkowe miasta doczekały się planów, przynajmniej centrum.
Tyle o zaletach. Jest ich bardzo dużo i sądzę, że po niezbędnych korektach (zmieniły się granice miejscowości, niektóre wsie należą już do pobliskich miast, powstały nowe szlaki drogowe, niekiedy zmieniono nazwę miejscowości lub granice powiatów) jeszcze długo będę mógł wykorzystywać Atlas jako podstawowe źródło wiedzy o zabytkach.
Wady. O zmianach administracyjnych pisałem wyżej, o drogach także. Jest trochę literówek, ale jak na tak ogromne dzieło - niewiele. Pewne niedociągnięcia w indeksie też da się wybaczyć, gorzej z brakiem kilku (ale mniej niż 10) miejscowości na mapach. Jako miejsca podane są (bodaj 3 razy) nazwy obiektów (pałac, dom dziecka, willa),co może uniemożliwić szczególnie zainteresowanemu turyście odnalezienie obiektu. W sumie jednak wad jest niewiele. I tylko jedna jest istotna - przydałoby się wznowienie Atlasu z naniesieniem zmian podanych wyżej. Ale to już ukłon w stronę edytora.
Polecam na wakacje, na urlop, na samodzielne wyprawy, na wycieczki. Trochę ciężkie, ale warto mieć i zaglądać. Właśnie ostatnio to robiłem i stąd umieszczenie tego tytułu w wykazie przeczytanych (choć tylko fragmentarycznie) książek.