Brytyjski dramaturg, autor wielu granych na całym świecie sztuk teatralnych oraz scenariuszy filmowych, obsypany wieloma nagrodami, otrzymał m.in. Oscara za scenariusz do filmu „Doktor Żywago”.
Piękna powieść.
Wierzący chłopiec, osierocony w młodym wieku, podejmuje się każdej pracy, aby zarobić na utrzymanie młodszego brata. W miarę dorastania oddala się od Boga, dołącza do łowców niewolników, po czym staje się ich przywódcą.
Mendoza zabija, gwałci i sprzedaje pojmanych Guarani bez wyrzutów sumienia- udaje mu się wykształcić brata i zapewnić mu dostatek. Na drodze braterskiej miłości staje ich miłość do jednej kobiety- wzgardzony Mendoza zabija brata. I zaczyna się w nim przemiana.
Przygnieciony żalem dołącza do misji jezuickiej, której celem jest nawracanie tubylców, czyli Guarani. Wydaje się, że mężczyzna znalazł spokój i ukojenie dla swojego sumienia. A jednak los sprawia, że znów musi wziąć do ręki miecz i stać się wojownikiem.
Wspaniałe postaci, ukazanie prawdziwej wiary i nawrócenia, na tle niesprawiedliwej polityki, żądzy pieniędzy i władzy. Warto sięgnąć.
Lekturę książki rozpocząłem mając w mglistej pamięci film.
W filmie możemy zobaczyć tylko pewien wycinek tego co zostało zawarte na kartach książki. Akcja rozpoczyna się w Hiszpanii w chwili gdy podczas połowu ryb ginie ojciec Rodrigo Mendozy. Poznajemy młodego chłopca, który szybko musi dojrzeć. Jak przeistacza się w handlarza niewolników, zabójce brata, aż wreszcie osobę, która chce odpokutować wszystkie krzywdy jakie uczyniła. Ciekawa historia, ale sama książka trochę mnie męczyła.