Kupiłem na wyprzedaży w Matrasie za grosze,a radości miałem za milion.Kiedyś słuchaliśmy Janusza Weissa w pracy i jego rozmowy telefoniczne" w bardzo nietypowej sprawie" przynosiły trochę ulgi.Okazuje się,że głupota urzędników i polityków jest ponad czasowa i nie zależy od ustroju.W ostatniej "Polityce" przeczytałem u Kuby Wojewódzkiego,że Janusz Weiss jako kolejna ofiara "dobrej zmiany" został zwolniony z Polskiego Radia. Ośmieszanie rządzących zawsze jest dla nich szalenie groźne.
Różne te opowiadania, lepsze i gorsze, ale chyba zawsze takie odczucia budzą zebrane w jednym miejscu treści wielu autorów. Skakałam po książce, bo np. opowiadania Pawła Huelle (całkiem przyzwoite zresztą) znałam już wcześniej z innego źródła. Na sam koniec zostawiłam tekst Pana Libery, spodziewając się, pewnie wziąwszy pod uwagę tytuł, czegoś napuszonego i nudnego, a tutaj wielka niespodzianka - ostatnie okazało się najlepszym:) Poza tym wyróżnię "Wieczór Autorski" Kowalewskiego i Olgi Tokarczuk - dobry pomysł i jego realizacja też niczego sobie. Bardzo dobrze czytało się tekst Stanisława Barańczaka i Eustachego Rylskiego, choć ten drugi, w finale, odrobinę zniesmaczający... Pozostałe treści gdzieś tam kołaczą się w pamięci, choć nie zachwyciły i pewnie szybko ulecą.