cytaty z książek autora "Szewach Weiss"
Człowiek, który był w piekle, a jednak przeżył, nigdy nie pożegna się ze swą pamięcią.
W pokoleniu Holokaustu wnukowie nie znają swoich babć i dziadków, bo oni zostali zamordowani.
Do szóstego roku życia miałem cudne dzieciństwo, dopiero jak wkroczyli Niemcy wszystko się skończyło.
Bycie dobrym, porządnym człowiekiem, tolerancja dla innych, umiejętność porozumiewania się, umiejętność niesienia pomocy drugiemu człowiekowi - to właśnie jest człowieczeństwo.
Nie oceniam ludzi ze względu na ich rasę, kolor skóry, czy pochodzenie! Całe życie mam takie podejście do ludzi. To codzienny egzamin ludzkości i demokracji - traktowanie innych ludzi, odmiennej narodowości, wyznania czy koloru skóry. Jakie uczucia żywimy do mniejszości? Do innych?
Najbardziej niebezpiecznym zjawiskiem w życiu ludzi, w historii ludzkości, w polityce, jest fanatyzm. Z niego wynikają największe tragedie. Bo z fanatykami nie da się rozmawiać. Oni nie chcą rozmawiać, oni chcą zabijać.
Wracamy w naszych rozmowach do małego miasteczka, sztetl, na polskiej ziemi. W takich miasteczkach Żydzi stanowili trzydzieści do sześćdziesięciu procent mieszkańców. I żyli sobie razem z Polakami. Kłócili się, handlowali, uczyli się razem, razem mieszkali. Jedni szli do bożnicy w piątek wieczorem, inni w niedzielę do kościoła. Lubili się, czasami nawet polski chłopak zakochiwał się w żydowskiej dziewczynie. Czasami się bili i kłócili, i przeklinali jeden drugiego. To było życie.
Ale sąsiedztwo to również współistnienie różnych religii i społeczeństw w skali świata. To współistnienie islamu i chrześcijaństwa, buddyzmu i judaizmu, katolicyzmu i prawosławia. To życie obok siebie bez nienawiści ludzi różnych ras, religii i przekonań.
Bo ja jestem przedwojennym Żydem, jestem dzieckiem z tamtych czasów. Jestem stamtąd, z tamtego świata. Mój polski język płynie z serca, a nie ze szkoły. Zawsze, jak tylko mogłem, rozmawiałem po polsku. Ten język to część tamtego dawnego świata, który kocham.