Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Stanny
![Janusz Stanny](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/18458/36828-140x200.jpg)
8
7,6/10
Urodzony: 29.02.1932Zmarły: 13.02.2014
prof. Janusz Stanny - polski grafik, ilustrator, plakacista i twórca rysunków satyrycznych.
Rodowity warszawiak.
Absolwent warszawskiej ASP (grafika).
Zilustrował ponad 200 książek, w tym między innymi "Biblię", "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza oraz polski przekład "Don Kichota", Miguela Cervantesa.
Laureat wielu nagród krajowych i zagranicznych w dziedzinie ilustracji książkowej.
Brał aktywny udział przy powstawaniu filmu animowanego zatytułowanego "Gwiazda Kopernika" (Polska, 2009, reż. Zdzisław Kudła i Andrzej Orzechowski).
Wieloletni wykładowca Akademii Sztuk Pięknych, w której przez wiele lat prowadził Pracownię Książki i Ilustracji.
Janusz Stanny zmarł na pół miesiąca przed swoimi 82. urodzinami.
Wybrane publikacje książkowe: "O malarzu rudym jak cegła" (pierwsze wydanie: SW "Prasa-Książka-Ruch", 1961),"Koń i kot" (RSW "Prasa-Książka-Ruch", 1961),"Baśń o królu Dardanelu" (pierwsze wydanie: RSW "Prasa-Książka-Ruch", 1969),"Ania i Ewa, i Marian, i Rusak, i inni" (z Mirą Michałowską, KAW, 1977),"Melba z salmonellą" (Wydawnictwo Muza, 1999)
Żonaty (do 13.02.2014, jego śmierć),1 córka.
Rodowity warszawiak.
Absolwent warszawskiej ASP (grafika).
Zilustrował ponad 200 książek, w tym między innymi "Biblię", "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza oraz polski przekład "Don Kichota", Miguela Cervantesa.
Laureat wielu nagród krajowych i zagranicznych w dziedzinie ilustracji książkowej.
Brał aktywny udział przy powstawaniu filmu animowanego zatytułowanego "Gwiazda Kopernika" (Polska, 2009, reż. Zdzisław Kudła i Andrzej Orzechowski).
Wieloletni wykładowca Akademii Sztuk Pięknych, w której przez wiele lat prowadził Pracownię Książki i Ilustracji.
Janusz Stanny zmarł na pół miesiąca przed swoimi 82. urodzinami.
Wybrane publikacje książkowe: "O malarzu rudym jak cegła" (pierwsze wydanie: SW "Prasa-Książka-Ruch", 1961),"Koń i kot" (RSW "Prasa-Książka-Ruch", 1961),"Baśń o królu Dardanelu" (pierwsze wydanie: RSW "Prasa-Książka-Ruch", 1969),"Ania i Ewa, i Marian, i Rusak, i inni" (z Mirą Michałowską, KAW, 1977),"Melba z salmonellą" (Wydawnictwo Muza, 1999)
Żonaty (do 13.02.2014, jego śmierć),1 córka.
7,6/10średnia ocena książek autora
75 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![duke248 - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-avatar-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Alfa 1
Janusz Stanny, Aleksander Gorbowski
Cykl: Alfa (tom 1)
7,0 z 4 ocen
8 czytelników 1 opinia
1976
Kropka. Wykrzyknik! Znak zapytania?
Wanda Chotomska, Janusz Stanny
8,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
1963
Najnowsze opinie o książkach autora
Koń i kot Janusz Stanny ![Koń i kot](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/154000/154374/352x500.jpg)
10,0
![Koń i kot](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/154000/154374/352x500.jpg)
Książeczka z PRL-u , która do tej pory nie doczekała się reprintu.
Bardzo stareńka z 1961 roku. Napisana i zilustrowana przez samego autora Janusza Stannego.
Książeczkę dostałam oczywiście od mamy, to była jej własność.
Przetoczyła się przez moje dzieciństwo i jest w rękach moich małych urwisów.
Właśnie usłyszałam od nich przed chwilą, że trzeba ją posklejać, gdyż już się rozpada.
Książeczka – groteska, bajeczka, napisana wierszem.
A o co w niej chodzi?
,,Nie wiadomo nawet skąd,
Między wiersze wkradł się błąd,
Taki mały figiel, ot,
Tam gdzie KOŃ, ktoś wpisał KOT
A gdzie KOT, ta sama dłoń
Napisała błędnie: KOŃ .’’
I cała historia toczy się wokół tego błędu ,braku korekty.
Koń wobec tego pije mleko, a kot je siano. Koń wyleguje się za piecem, a kot ciągnie wóz.
Taka słowna przepychanka. Żart. Wynika wtedy moc nieporozumień ,jak na powyższym przykładzie.
Jedna mała usterka a spowodowała lawinę poruszenia wśród specjalistów z Warszawy, którzy postanowili wszystko naprawić. Przyjechał profesor gramatyki, stylistyki, redaktor, korektor, telewizja, Polskie Radio, Film i Prasa. A dziennikarze lubią sensację, nawet tam gdzie jej aż tak specjalnie nie ma.
Co ustaliła ekipa z Warszawy i jak konflikt drukarski został rozstrzygnięty?
O tym wszystkim przeczytacie sami. Myślę, że w jakimś antykwariacie powinna być ta pozycja.
Zachęcam do lektury. Ilustracje też są żartobliwe jak cały tekst.
Awantura o kapcie Janusz Stanny ![Awantura o kapcie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4820000/4820443/623872-352x500.jpg)
8,2
![Awantura o kapcie](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4820000/4820443/623872-352x500.jpg)
Książka jest scenariuszem widowiska Jana Wilkowskiego z lat 60-tych ubiegłego wieku.
W tym bowiem czasie wyświetlano w telewizji dla dzieci, cykl przedstawień pt. ,, Ula z I b''.
Moja babcia i mama doskonale pamiętają te śliczne teatrzyki. Ja z moją rodziną miałam niewątpliwą okazję obejrzenia jednego przedstawienia z całego ciągu ,na TVP Kultura.
Tu w książeczce mamy scenariusz również tylko jednego odcinka.
Można poczytać z podziałem na role : dziadka oraz wnuczki Uli.
Historia jest bardzo wesoła.
Dziadek obiecał pomóc swojej córce, że zajmie się małą do czasu jej powrotu z pracy i wyprawi ją do szkoły.
Dziewczynka jak i dziadek są bardzo pomysłowi. Jeszcze przed lekcjami w prawdziwej szkole, bawią się w szkołę na niby, na prośbę wnuczki. Uczniami są tu dziadek, misiek pluszowy, lala, nakręcany bączek. Odbywa się sprawdzanie ,czy wszyscy mają kapcie ze sobą. Zabawa ma swoje powiązania z wysypaniem całego obuwia z szafki w korytarzu na podłogę. Tworzy się niezły bałagan. A później w miarę dalszej zabawy ,jeszcze większy.
A czas leci... Gdy przychodzi ostatnia chwila ,by się nie spóźnić na lekcje do normalnej szkoły, wszystko jest postawione na głowie. Ale Uli udaje się w końcu chwycić tornister i worek z kapciami. Biegnie do szkoły.
Czy dotrze do swojej klasy na czas?
Jakie będą konsekwencje porannego marudzenia w domu?
Jedno mogę powiedzieć. Oj! będzie się działo i to wesoło nie dla każdego.
Polecam książeczkę do czytania w rodzinie, w przedszkolu , w szkole klasach 1-3.
A może zorganizujecie mały teatrzyk popołudniowy w domu kultury?
Ilustracje są dosyć skąpe ,ale scenariusz dopracowany w każdym calu.
Powodzenia! Do zobaczenia w kuluarach waszego teatrzyku!