Jesteśmy społecznością, która kocha książki

70/2021 Lektura tego tomu to prawdziwy relaks. Piękne połączenie przyjemnego z pożytecznym. Ów zbiór dowcipów, anegdot, przysłów i przypowieści stanowi bowiem zacny kolaż prawd życiowych. Zebrane tu opowiastki są zabawne lub mądre, albo też łączą oba te walory. Tematycznie obejmują różne sfery życia codziennego. Dotyczą często religii i konwersji, ale także sytuacji wynikających z różnic pokoleniowych. Obejmują też kwestie zdrowotne. Czy też bardziej - chorobowe, a więc i ostatniej woli. A przede wszystkim, oczywiście, prowadzenia interesów! Jak nie docenić takich cymesów: “Uszer Sztajn z widoczną dezaprobatą ogląda pomnik Goethego i odzywa się do towarzyszącego mu przyjaciela: - Jak mi Bóg miły, nie wiem, za co postawili mu pomnik! To nie był ani cesarz, ani król, ani nawet generał. Tyle tylko, że napisał “Zbójców”...| - Nieprawda! “Zbójców” napisał Schiller. - No widzisz, nawet “Zbójców” nie napisał!| albo: Pisarz Artur Zysman [wg innych źródeł – Wiktor], który przeszedł do historii literatury polskiej pod pseudonimem Bruno Jasieński, od chwili ujawnienia lewicowych poglądów stał się celem ataków prasy endeckiej. Po ukazaniu się kolejnej jadowitej recenzji w “Kurierze Lwowskim” Jasieński, parający się również satyrą wystosował do krytyka list następującej treści: “Wielce szanowny Panie Kolego! Siedze właśnie w pewnym ustronnym miejscu i mam przed sobą pańską recenzję. Za chwilę będą ją miał za sobą”. Dobrej zabawy!