Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nocami było najgorzej. Trevor nawet przez zatkane uszy słyszał dziwne dźwięki, które sprawiały, że dostawał gęsiej skórki na całym ciele.

Jego domem był kosmos, a w żyłach płynęły mu prawdziwe gwiazdy.

Dawno nie widziałem takiego młodego człowieka, który ma sprężystość w kroku, grację w ruchach i tak smukłą sylwetkę. Nie za chudy, nie za gruby, lecz w sam raz.

Od dwóch dni plecie o jakimś stworze z rogami z lasu. Może tobie uda się go przekonać, że potwory nie istnieją.

Frankie, pomóż mi. Wydostań mnie stąd. Nadciąga coś złego. Tylko ja mogę cię od tego uchronić.