Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
David Holloway
![David Holloway](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
6,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Stalin i bomba David Holloway ![Stalin i bomba](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/201000/201772/212173-352x500.jpg)
7,3
![Stalin i bomba](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/201000/201772/212173-352x500.jpg)
Bardzo dobra faktograficznie historia o tym, jak odkrycie zjawiska promieniotwórczości doprowadziło najpierw do wyjaśnienia jego natury, a potem do tego, co Ludzie potrafią zdaje się najlepiej.
Energia rozbicia atomu szybko opanowała poniekąd gorączką naukową wybitne umysły I połowy XX. wieku. Nie stała się jednak przedmiotem pożądania polityków, bo jej zwyczajnie nie rozumieli. Pojęli - z wyjątkiem jednego - jednak szybko, że używając innej broni, którą dysponują w praktycznie nieograniczonej skali, mogą dostać czego chcą. Supermocy strachu dla innych.
Historia budowy radzieckiej potęgi nuklearnej to rzetelny obraz organizacji i funkcjonowania nienawistnego państwa opresji. To przygnębiająca opowieść o zniewoleniu światłych umysłów skażonych syndromem sztokholmskim w nieprawdopodobnej skali, niepojętej przez dekady dla ludzi spoza żelaznej kurtyny. Tym silniej ta historia działa na nas, których ta kurtyna osaczyła na 44 lata.
Paradoksem radzieckiego pożądania broni nuklearnej nie był jednak demon apokalipsy. Bomby uranowe, plutonowe, trytowe i wodorowe były w radzieckiej doktrynie tylko pragmatycznym narzędziem dominacji i panowania nad Światem cokolwiek to miało znaczyć.