Najnowsze artykuły
Artykuły
Pisarki i pisarze rezygnują z nominacji w konkursie Grand Press. Dlaczego?Ewa Cieślik2Artykuły
„Dzienniki gwiazdowe” Lema w gwiazdorskiej obsadzie i kosmicznej realizacji AudiotekiEwa Cieślik2Artykuły
„Zbójeckie nasienie”, czyli jak pisać o ciężkich czasach. Wywiad z Marcinem SzczygielskimRemigiusz Koziński1Artykuły
Film o smoku, kolejny rekord „Chłopów”, ekranizacja dziecięcej klasyki i serial, o który walczą faniAnna Sierant3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Fia Foss

4
9,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.fia-foss.com
9,1/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autora
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 6 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Co czyta Fia Foss
Ta autorka należy do naszej społecznościZobacz profil autorki
Najnowsze opinie o książkach autora
Ciąża w Niemczech: Checklista Fia Foss 
9,3

Poradnik dla każdej Polki w ciąży walczącej z formalnościami za Odrą. Nie pozwól, aby ten piękny czas zamienił się w chaotyczną pogoń za kolejnymi formularzami. Czym lepiej będziesz zorganizowana, tym mniej zasiłków cię ominie. Wystarczy, że przejdziesz punkt po punkcie i odznaczysz wszystkie pozycje tej checklisty, a kolejne dziewięć miesięcy spędzisz na kupowaniu słodkich ubranek i beztroskim oczekiwaniu na przybycie Twojej pociechy na świat.
Powodzenia i szczęśliwegpo rozwiązania!
Fia Foss
Cappuccino Fia Foss 
8,2

Doczołgałam do końca. A to wyłącznie dlatego, żeby nikt mi nie zarzucił, że nie wiem, o czym piszę 😜
Postanowiłam podjąć wyzwanie i przeczytać coś zupełnie nieznanego autora/autorki. Wybór padł na "Cappuccino". Miała to być książka o kobiecie, którą spotyka jakaś tragedia, a ona nie poddaje się, tylko podejmuje wyzwanie i na nowo buduje swoje życie. Myślę sobie, będzie jakaś fajna obyczajówka. Oceny na LC powyżej 9. Bierę!!! 😍
Już od pierwszych stron zaczęłam się zastanawiać, skąd te wysokie noty, bo pomysł i styl godny egzaltowanej gimnazjalistki. Jakiś zakład z przyjaciółkami, wynajęcie auta i urlop, a właściwie ucieczka od narzeczonego. Przepracowałam kilkadziesiąt lat, ale nie udało mi się wziąć urlopu bez wiedzy i zgody szefa 😱Ninie się udało... Jedzie do Włoch.
Autorka chyba nie do końca wiedziała na co postawić. Jeśli jest to przewodnik po Italii, to napisany bardzo nieudolnie. Jeśli romans, to nuuuudny. Erotyk?Jakieś kulinaria też się tam plączą. Trochę emocji z porwaniem... Sceny z założenia śmieszne, okazały się być żałosne... Dama przewracająca się w restauracji i pokazująca majtki, psy kopulujące na plaży, kobieta wyjadająca kąski z talerza partnera. Co to ma do akcji?🤔 Ogółem jakiś parciany patchwork zszyty na okrętkę przez osobę bez większych umiejętności.
Coś o charakterze bohaterki... Nina pracuje w korporacji, bierze udział w wyścigu szczurów, ale... boi się sama wyjechać na urlop. Jeżdżę sama i aż do dziś nie wiedziałam, jaką jestem bohaterką 😂 Z urlopem miała problem, ale już na nocne disco idzie do klubu bez obaw. Przecież nic jej się nie stanie...🙄🙃
Nie będę opisywać treści, bo jest nudniejsza od najnudniejszego Harlequina. Nawet w beznadziejnych romansach jest jakieś zapętlenie akcji, nawet w bajkach, ale nie tutaj. Nina idzie prosto w ramiona wyśnionego księcia. I to ma być chyba właśnie remedium na dopiero co odniesione rany.
Co mnie najbardziej wkurzało podczas lektury, to przede wszystkim styl, powtórzenia, błędy stylistyczne, ortograficzne i literówki. "nic nie mogłam nic znaleźć", "wskazując palcami wskazującymi", "wydawała sobie z tego nie zdawać sprawy", "tylnej części mojego karku", "stojąc na dwóch tylnych łapach" (chodziło o konia),"siknęłam głową", "przy oknie stała kosmetyczka z potrójnym lustrem", "w stoliku nieopodal zauważyłam młodą parę", "czym prędzej, "czym dłużej"... Zaimki osobowe nagminnie pisane wielką literą w dialogach, perełki typu: "pełny białych, kłutych, prześlicznych stoliczków i krzesełek", "byłam głupia zadłużając się w facecie", "także zrelaksuj się", "z ukratka mi się przyglądają", "wszyscy zamilknęli", "rozglądałam się w około", "nie zwracając uwagi na obojga panów", "na dekoldzie", "doprowadziły do bolesnego rozstania raniącego oboje strony", "nie był tego warty", "zadziałasz na mnie jak magnez", "chodź nastawiłam budzik na 5.30...", "poza krótkim masarzem" (mowa o masowaniu, a nie o ćwiartowaniu mięsa)...
To jeszcze nie wszystko... Są opisy scen erotycznych. No, tak... takie książki lepiej się sprzedają 😉 Jedna fraza wprawiła mnie w prawdziwe zdumienie: "jego pokaźny członek wypełniał każdy milimetr mojego ciała". 😲Ups!!!😱
Dodać jeszcze można, że nasza Ninka posiedziała sobie na "czubie" jachtu. Po dotarciu do luksusowego hotelu została przywitana przez służącego, który po prostu podszedł i klepnął ją w ramię😂
Wszystko w książce dzieje się NAGLE. Słowo to zostało użyte kilkadziesiąt razy. Rzeczy, widoki napotkane po drodze są "piękne", "wspaniałe", "cudowne". Wszystkie bez wyjątku. Każde spojrzenie, jakim zostaje przeszyta Nina, jest "świdrujące"🤮👎
Teraz słów kilka o opiniach na LC. Autorka ma tylko kilku czytelników. Każdy z nich ma na koncie nie więcej, niż 5-6 przeczytanych książek. Żadnego z tych profili nie da się podejrzeć. Wszystkie książki autorki u każdego z nich znajdują się na półkach "przeczytane, posiadam", recenzje dodawane są z tymi samymi datami przez różnych czytelników. No, i te oceny powyżej 9. Okładka, to obrazek ściągnięty z sieci z dodanym tytułem i pseudonimem autorki. Wnioski niech każdy wyciągnie sam...
Chyba powinnam mieć wyrzuty sumienia, że naprawdę świetnym tytułom daję ocenę nie wyższą, niż 8🌹