Elena Joly

Nie żebym krytykował Kałasznikowa bo oceniam go bardzo wysoko jako konstruktora ale ....... poziom tłumaczenia (czy też może autorka ???) woła o pomstę do nieba, obie to kobiety....... Jestem poniekąd fachowcem (WAT - Uzbrojenie,)wiec tym bardziej bolało. Karabin to według tej Pani, to jest ...strzelba, STRZELBA !!! Skrót TT (pistolet - Tulski Tokariew) - to w tłumaczeniu -"model Tokariewa z miasta Tuła". Odłamki, to ....."odpryski". Z uporem maniaka - Kola (imię),to ..... "Kolia". "Finlandczycy" to pewnie jakiś naród pokrewny Finom. Cyt., zdanie : "Miałem świadomość przeszkody" (o brakach w wykształceniu). Co to jest na Boga Ojca : "karabin maszynowy o szybkim wystrzale" ??? "Kapitulacja została podpisana przez Żukowa i Keitela". Broń jest : "maksymalnie nabita". PM Sudajewa został: "dopuszczony do obiegu" )zaiste - KURIOZUM. AK ma : "klapę głowicy" i "skrzynkę głowicy obitą blachą". I moje ulubione zdanie cytuję w 100% dosłownie : ....."Ten karabin maszynowy opiera się na systemach obrotowej zapadki i zaopatrywaniu przez taśmę nabojów, odnoszących już sukcesy wśród wynalazców".... I 375 innych błędów MERYTORYCZNYCH. Składni zdania języka polskiego, Pani tłumacz uczyła się chyba w Egipcie albo na Islandii. Być może były jakieś następne wydania już poprawione, ja mam wydanie Kraków 2005 - "Mireki" ??? Gdybym tę książkę przetłumaczył DOSŁOWNIE na rosyjski i wysłał Kałasznikowowi (zm. 23 grudnia 2013 w Iżewsku),to prawdopodobnie użył on by swojego KAŁASZA w JAK NAJBARDZIEJ SŁUSZNYM CELU. A tak czekałem na tą książkę, w polskiej wersji językowej.