Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgając po "Right" byłam przekonana, że sięgam po historię Everly i Fina. Jaki był mój szok, gdy okazało się, że to historia Everly i owszem, ale nie Fina, a jego brata - Sawyera. Everly od dziecka zauroczyła się w Finie, a jej zauroczenie urosło do rangi obsesji i niezdrowego oceniania sytuacji. Im starsza tym bardziej zdeterminowana by go dorwać i tym bardziej nachalna. Nie wróżyło to dobrze jeśli chodzi o główną bohaterkę, ale... jak to mówią pozory mogą mylić, a tutaj zdecydowanie tak było. Sawyer to starszy brat Fina, właściciel multimilionowej firmy. Kiedy zobaczył Everly wiedział, że to TA kobieta. Jego nieustępliwy charakter i charyzmatyczna osobowość bardzo szybko uporała się z oporami Everly. Poniżej możliwe SPOILERY! To naprawdę bardzo, bardzo dobra książka. Rewelacyjni bohaterowie, humor i chemia, którą czuć ze stron książki. Czytało się to migiem, Everly to szalona młoda dziewczyna, która zawsze uganiała się za jednym facetem. Jej celem było gonienie celu, więc kiedy to wreszcie ona była uwodzona i goniona, zobaczyła różnicę. Sawyer to naprawdę świetny, świetny facet. Wiedział czego chciał i dążył do tego. Miał sposób na Everly. Można powiedzieć, że trafił swój na swego. Zaskoczył mnie powód zerwania, bo nie spodziewałam się, że Sawyer dowie się o tym, że ma synka. Mały Jake to słodziak, który jedyne czego pragnie to miłości i stabilizacji. Urocze było to jak pragnął upodobnić się do ojca. Ten jego mini krawat. To taki stary maleńki, ale naprawdę szybko skradł mi serce. Byłam dumna z tego jak zachowała się w tej sytuacji Everly. Naprawdę dziewczyna stanęła na wysokości zadania. A w trójkę stworzyli wspaniałą rodzinkę. Jeszcze raz powtórzę - świetna książka. POLECAM bardzo mocno, relaks gwarantowany :)