cytaty z książek autora "Eve Chase"
[...] życie nie przebiega liniowo, lecz zatacza koło. Umieranie jest tak samo trudne jak narodziny, a wszystko wraca do tego samego punktu, który, jak nam się wydaje, zostawiliśmy za sobą bardzo dawno temu. To przypomina ruch wskazówek zegara.
(...) Siła charakteru wykuwa się w trudnych, a nie w beztroskich sytuacjach. Jeżeli jesteśmy gotowi stawić czoło obowiązkom i ciężkiej pracy, szczęście - o ile los nam będzie sprzyjał - może się pojawić. W przeciwieństwie do tego, co myślał mój brat Sebastian, uważam, że przyjemności stanowią dodatek do życia, a nie jego sens.
A więc zaborczość. Lubi zawsze mieć ją blisko siebie. Z jednej strony kocha go za to, bo w przeciwieństwie do poprzednich chłopaków nigdy nie bawił się w gierki ani nie udawał obojętności, żeby wzbudzić większe zainteresowanie. Z drugiej natomiast to ją od niego odpycha. Kochanie kogoś - i bycie kochanym - budzi w niej lęk. Bezpieczniej zachować pewien dystans. Zawsze się zaklinała, że zachowa niezależność, obojętnie, czy wyjdzie za mąż, czy nie. Nie chce być kobietą, która spełnia się wyłącznie poprzez związek.
...Sekrety nie znikają całkowicie. Niczym mole w szafie podgryzają po cichu, dopóki nie zauważysz wyżartej dziury...
Strach przed czymś, co najpierw jest tylko wytworem wyobraźni, pomaga wyczuć moment, kiedy to zaczyna dziać się naprawdę. To właśnie ta chwila.
(...) Lucian po przyjeździe z internatu po zakończeniu trymestru przypomina mleko wyjęte z lodówki. Potrzebuje czasu, żeby się ogrzać.
Na dodatek zdjął białą koszulę - zupełnie niepotrzebnie, bo dziś nie ma upału - i odwrócony trojkąt gęstych ciemnych kędziorków na jego torsie celuje niczym grot strzały prosto w bulwiastą wypukłość jego krocza, którego topografia wydaje się alarmująco oczywista w tych opiętych dżinsowych dzwonach. Rita ze wszystkich sił stara się nie patrzeć, ale czuje, że on jest świadom jej wysiłków i że się nimi podnieca.
Im więcej masz, tym więcej możesz stracić. I to w jednej chwili.