cytaty z książek autora "Caren Lissner"
Ktoś powinien wymyślić pigułkę, po której przestajesz kochać ludzi, których nie możesz mieć, a zaczynasz interesować się tymi dostępnymi.
O drugiej w nocy z tylnego siedzenia taksówki wpatrywałam się w okna,w których paliły się światła. Po raz kolejny poczułam się częścią niewielkiej,sekretnej wspólnoty ludzi nieśpiących o tej porze. Choć nie widziałam żywego ducha. Jedynym śladem obecności innych były światła w oknach. Na niektórych parapetach stały doniczki,na innych środki czyszczące,do kilku szyb przyklejono najrozmaitsze dekoracje,zdarzało się też kilka zakratkowanych okien. Wszystkie jednak łączyła cicha i senna poświata. Świat jest piękny. Należy tylko skupić uwagę na pełnych uroku drobiazgach.
-Muszę wracać do pracy,choć wierz mi,nie mam na to ochoty.
-Mogłabym spróbować wcisnąć się w twoją aktówkę.
-Teraz poczułem się staro-powiedział.
-W porządku,to może lepiej plecak.
-Teraz o niebo lepiej.
Na zewnątrz słońce przebijało się przez chmury,ale wiał zimny wiatr.
-Jesteś urocza.-powiedział Matt-Szczerze. Wyglądasz tak młodo i niewinnie jak dziewczynka.
-Mam dwadzieścia dziewięć lat- powiedziała Erika.- To wręcz niezdrowo być tak długo bez mężczyzny. Moje ciało potrzebuje dotyku przedstawiciela płci przeciwnej.
-To zrób sobie leczenie kanałowe.
Przez chwilę milczeliśmy. Doug schrupał orzeszek,a potem otworzył następny.
-Wiedziałaś,że pistacje są jak orgazm?
Obrzydliwość! Odwróciłam głowę i spojrzałam na wiszący w recepcji obraz. To chyba Edward Hopper.
Doug wyciągnął zielonkawy orzech z łupiny i wrzucił go do ust. Porządnie rozgryzł,przełknął i kontynuował:
-Jeden jest słony,kolejny maślany,trzeci okazuje się pomarszczony i dziwnie cierpki. Podobnie ma się rzecz z orgazmem. Jeden do drugiego niepodobny,ale wszystkie są wspaniałe.
-Fascynujące.-Dalej uciekałam wzrokiem.
-Zawstydziłem Cię?-Roześmiał się.-Przepraszam,proszę,nie krępuj się.
Podniosłam rękę w geście odmowy.
-Nie jestem w nastroju na orgazm.-Spojrzałam na niego.
Chodzą po barach, wybierają same atrakcyjne dziewczyny, a potem dziwią się, że dostali kosza. Czemu tu się dziwić, skoro dziewczyny, które podrywają, są równie powierzchowne jak oni. Chodzi później taki po świecie i mówi: ,,Dziewczyny wcale nie lubią miłych facetów". Dlaczego nie interesują was zwykłe, miłe dziewczyny? Takie, które lubią zwykłych miłych mężczyzn. Skoro w barach podrywacie same piękności, jak możecie narzekać, że one kierują się takimi samymi kryteriami jak wy?
Jedną z najtrudniejszych rzeczy po utracie kogoś bliskiego jest próba wyjaśnienia, ile ta osoba dla nas znaczyła. Trudno w jednej rozmowie streścić życie człowieka.
Spokojniejsza miłość też jest w porządku, pomyślała. Inna niż miłość pełna namiętności. Nie gorsza. Po prostu inna.
To się zdarza z wiekiem.
Szatan mnie podkusił.
On mnie do tego zmusił.
Chwilowe zamroczenie.
Codzienne osłabienie.
Za dużo wypiłem.
Z winy rodziców w siebie zwątpiłem.
Zostałem stworzony,aby się rozmnażać.
Coś mi kazało się powtarzać.
Winię moje włoskie pochodzenie,
katolickie pochodzenie,
żydowskie korzenie.
To było moje pięć minut sławy.
Zrobiłem top dla zabawy.
W Europie nie mają z tym problemu.
To zdarza się każdemu.
Prawda jest taka, że naprawdę fajni faceci są błyskawicznie porywani. Gdzieś około dwudziestego piątego roku życia masz tylko jednego na pięć kobiet.
Musimy pogodzić się z tym, że ludzie, choć nieobecni w naszym życiu, pozostaną w naszych sercach.
[...]bycie miłą osobą to absolutne minimum. A nagroda wcale nie jest gwarantowana.
- Myślę, że to największy dowód miłości czy sympatii. Kiedy robisz coś dla kogoś, choć ta osoba powiedziała, że wcale nie musisz.
Gdybym poznała mężczyznę, z którym byłabym szczęśliwa, toby mi zwisało i powiewało, jak się ubiera, ile ma wzrostu i co robi w życiu.
- Mężczyźni nie znają się na swetrach - odparła starając się opanować zdenerwowanie.
- Nieprawda - zaprotestował. - Unikamy swetrów, bo nie lubimy prania ręcznego. Ale jak mamy dziewczynę, którą można wrobić w pranie, to co innego.
- To seksistowskie.
- Ale wam się podoba.
- No jasne. Uwielbiamy prać przepocone męskie swetry.
Potrzebuje kogoś, kto będzie stanowić jego dopełnienie i obudzi w nim pasje, a nie takiej kury, która pozwala mu się ustatkować.
Któregoś dnia się zakochasz; tacy jak Ty zawsze prędzej czy później się zakochują. I wtedy dojrzejesz.
Nie można uogólniać, mówiąc, że wszystkie kobiety są takie czy owakie.[...] Nie wszystkie są powierzchowne, podobnie jak nie wszyscy mężczyźni są powierzchowni. Nie każdy mężczyzna to palant i nie każda kobieta to idiotka. Ludzie są różni. Nie można wygłaszać takich opinii o płci przeciwnej, bo to świadczy o rozgoryczeniu i niedojrzałości.
-Przypomniał mi się dowcip-powiedziałam.-Usłyszałam go wczoraj w metrze.
-Zamieniam się w słuch-oznajmił.
-No dobrze... Puk,puk.
-Kto tam?
-Puk.
-Jaki Puk?
-Puk Puk.
Doug wybuchnął śmiechem.
-Dobry. Przyzwoity dowcip bez przekleństw i podtekstów to rzadkość.
-To prawda.
-Też znam dobry kawał-powiedział.
-Bez podtekstów?
-Niestety nie,ale bez przekleństw.
-W porządku.
-Czy wiesz,co powiedział Czerwony Kapturek,siadając na twarzy Pinokia?
-Nie mam pojęcia.
-Kłam Pinokio,kłam! Nie kłam,nie kłam!
Nigdy nie powinno się rezygnować z racjonalnych, logicznych, spójnych i stanowiących bazę naszej osobowości zasad, nawet jeśli cały świat twierdzi inaczej.