Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant11
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Urszula Kuczyńska
3
7,0/10
Urodzona: 1982 (data przybliżona)
Urszula Kuczyńska (ur. 1982 w Kielcach) – absolwentka lingwistyki stosowanej na UW oraz studiów podyplomowych w Kolegium Gospodarki Światowej SGH. W 2007 roku wyjechała do pracy w chińskim interiorze. Z planowanego roku w Chinach zrobiły się cztery lata. Interior najpierw zamieniła na Szanghaj, a potem na Hangzhou, gdzie skończyła studia z zakresu języka i kultury Chin. Chiny odwiedza regularnie, by uzupełniać zapasy herbaty i filmów kung-fu. Publikuje recenzje w „Kulturze Liberalnej” i na portalu Xiegarnia.pl. Finalistka konkursu na Literacki Debiut Roku wydawnictwa Novae Res (2014) i Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania (2015),wyróżniona w konkursie „Pisanie jest dobre na chandrę” (2013) oraz w Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. L. Staffa (2015). Zamierza dużo pisać. I jeszcze więcej wydawać. Mieszka w Warszawie.
7,0/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Atom dla klimatu Urszula Kuczyńska
7,3
Wg mnie bardzo wartościowa pozycja, warta przeczytania i otwierająca oczy na przekłamania rządów i mediów dotyczących OZE. Niestety u nas w kraju od lat decydenci wolą rozdawać kasę na prawo i lewo i budować wątpliwej przydatności projekty infrastrukturalne, zamiast skupić się na uniezależnieniu sektora energetycznego, bez którego ww. działać po prostu nie będą, od źródeł zewnętrznych.
Obiecaj Karolina Dyja
6,8
W antologii znajduje się piętnaście opowiadań. Po każdym z nich znajdziemy krótką notkę biograficzną autora i odpowiedzi na trzy, takie same pytania. Dotyczyły one warsztatu pisarskiego - pytano o to, który pisarz jest dla autora mistrzem opowiadania, dlaczego fragment powieści nie jest opowiadaniem oraz pytanie o mocne strony własnego opowiadania i napotkane trudności. To jest interesujący fragment zbioru. Można skonfrontować swoje przemyślenia na ten temat z opiniami innych, można poznać nazwiska nieznanych nam, być może, autorów, którzy dla kogoś są mistrzami opowiadań lub utwierdzić się w przekonaniu, że jest nim ten lub ów pisarz, którego i my cenimy. Jeśli lubimy tę krótką formę literacką, możemy zobaczyć, na ile inspirujący bywa wpływ pisarzy, których wymienili autorzy opowiadań zamieszczonych w antologii, na ich własną twórczość.
Laureatką głównej nagrody została Marta Hermanowicz opowiadaniem "Czysty Leo", którego bohater, muzyk rockowy, cierpi na zaburzenia kompulsywne, a potrzeba zachowania higieny przybiera u niego monstrualny wymiar. Oczywiście można, w przypadku tego bohatera, rozpatrywać jego nerwicę w sensie metaforycznym, nie zmienia to faktu, że chcąc się za wszelką cenę uwolnić się od zarazków, popada w niewolę swoich nawyków. Leo tak bardzo wymyka się schematom, że ostatecznie zostaje gwiazdą w wyniku opacznego zrozumienia przez otoczenie jego manii. Marta Hermanowicz, podobnie jak jej idol Milan Kundera, stawia bohatera w sytuacji wewnętrznego konfliktu, wynikającego z chęci ucieczki przed problemem emocjonalnym. Precyzyjnie utkana przez autorkę intryga przetacza się przez życie Leo, czyniąc z niego postać jednocześnie dramatyczną i komiczną.
Zbiór otwiera opowiadanie Magdaleny Niziołek-Kiereckiej pt. Syndrom sztokholmski.
To jest bardzo dojrzale napisane opowiadanie, sama kwintesencja problemu. Nie bez kozery autorka przytacza na końcu nazwisko swojego mistrza, Raymonda Carvera. Podobnie jak u tego pisarza, w opowiadaniu Magdaleny Kiereckiej zdania są proste, bez udziwnień, a jednocześnie idealnie trafiające w sedno. Wątek przemocy domowej jest zaledwie zarysowany, ale uderza czytelnika z tym większą siłą, im prostsze są słowa tekstu. Obietnica, a raczej odmowa jej spełnienia, staje się wyrafinowaną zemstą. Całe napięcie pomiędzy bohaterami opowiadania zbudowane jest na tym, co nie zostało dopowiedziane, na drobnych gestach, przemykających przez głowę myślach, z których czytelnik wyczytuje, rozgrywający się niemal w ciszy, ogromny dramat.
Znajdujące się w tomie opowiadanie K. A. Kowalewskiej "Najpierw dziecko" zrobiło na mnie ogromne wrażenie z powodu poruszanej tematyki. Kiedy autorka je pisała, problemy zapłodnienia "in vitro" wyglądały zupełnie inaczej, niż obecnie. Dobry pisarz jednak, jak papierek lakmusowy, reaguje na najmniejsze nawet zmiany w otoczeniu, zanim zobaczy je na własne oczy ogół społeczeństwa. W ten oto sposób opowiadanie stało się proroczym przesłaniem dni, kiedy stare obietnice tracą moc i zmieniają się w przerażające teraz.
Jak jej ulubiona autorka opowiadań, Alice Munro, Kowalewska buduje świat kobiety, dla której w danym momencie istnieje tylko jeden cel, przetrwanie jej dziecka. Bohaterka płaci wysoką cenę za zaufanie, którym obdarzyła inne osoby, a nam nakazuje zastanowić się nad naszą ufnością wobec obietnic składanych przez medycynę.
Każde z zaprezentowanych opowiadań jest swoistym mikrokosmosem, każdy autor posługuje się innym środkiem wyrazu, inaczej dociera do nas z przesłaniem. Rzadko się zdarza, aby zbiór opowiadań różnych autorów prezentował tak równy, wysoki poziom, jak tom "Obiecaj".
Zapraszam na literacką ucztę!