Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
- Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
- ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magali Bardos
1
7,5/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://magalibardos.com/index.html
7,5/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Liczę do 100 Magali Bardos
7,5
Coś dla dzieciaków w wieku od 0 do 6 lat :)
Liczenie od 1 do 10 to pestka dla trzylatki, od 11 do 20 też da radę, ale do 100? To już wyższa szkoła jazdy.
Książeczka "Liczę do stu" autorstwa Magali Bardos to świetny obrazkowy przewodnik po świecie cyfr i liczb. Strona po stronie możemy liczyć misie, desery czy pasażerów samolotu. Barwne ilustracje, krótkie teksty i obrazkowe historyjki są nieocenioną pomocą przy nauce liczenia, która odbywa się jakby przy okazji i przez czysty przypadek. A przecież nauka przez zabawę to najlepsza sprawa.
Wydawnictwo Babaryba zasponsorowało Ali i mnie doskonałą przygodę, którą polecamy również Wam serdecznie!
Liczę do 100 Magali Bardos
7,5
Nauka przez zabawę? To jest to!
Zabawa z matematyką? Jednak jest możliwa.
Razem z sześcioma misiami wyruszamy w niepowtarzalną podróż po liczbach. Oj ciekawe życie mają i wcale się nie nudzą! My dzięki nim również przeżyjemy szaloną przygodę. Spędzimy z nimi przykładowo atak myśliwych (bez ofiar na szczęście),wystrzałowego Sylwestra, chorowanie z wysoką gorączką, wyjazd na safari i urodziny starego misia. Na tle tych wszystkich sytuacji pojawiają się liczby od 1 do 100, więc mamy wspaniałą okazję, by oswoić dzieci z liczeniem.
Zaczynamy od 1 lasu, 2 gór, by przejść do 40 łyżeczek syropu, 51 parasoli, kończąc na 99 kamykach, by dotrzeć do... 1 lasu! Historia się zapętla, a jest ona na tyle wciągająca, że mali czytelnicy będą chcieli więcej i więcej. Nawet się nie obejrzą, a liczenie do 100 będą mieli opanowane na 102!
Niesamowite ile ta książka podsuwa pomysłów na jej wykorzystanie. Łagodnie wprowadza dzieci w świat liczb. Na większości stron mamy możliwość przeliczenia przedmiotów i zapewniam, że nie jest to takie łatwe, jak może się wydawać. Niezły trening spostrzegawczości i cierpliwości jednocześnie!
Oprócz nauki liczenia czytelnicy mogą także na swój sposób opowiedzieć historyjkę albo nawet na 100 różnych sposobów, jeśli tylko wyobraźnia pozwoli. Treść mimo wszystko nie jest tutaj dosłowna i chociaż pojawiają się pełne zdania (niewiele),z których powstaje zarys jakiejś opowieści, to nie jest to typowa czytanka. Autorka daje nam szerokie pole do popisu. Korzystajcie!
W szacie graficznej dominuje specyficzna paleta barw, która na początku mnie nie przekonała. Wszystko w moich oczach się gryzło, momentami było zbyt intensywnie, z czasem jednak przywykłam do tych ilustracji i nawet przestały mi przeszkadzać.