„Malarka gwiazd” to wiele powieści w jednej

LubimyCzytać LubimyCzytać
29.08.2016

Madrycka pisarka Amelia Noguera ma na swoim koncie sześć powieści, z czego tylko dwie ukazały się w wersji papierowej – wcześniej z powodzeniem sprzedawała swoje tytuły na amazonie. Malarka gwiazd jest pierwszą książką wydaną w Polsce – to powieść o wojennym Paryżu, dziełach sztuki, przemocy wobec kobiet i wielkiej MIŁOŚCI. Przeczytajcie wywiad z autorką!

„Malarka gwiazd” to wiele powieści w jednej

Co skłoniło Panią do napisania „Malarki gwiazd”?

Zaczęłam pisać tę powieść jeszcze w szkole, jako opowiadanie poświęcone ojcu jednej z moich najlepszych przyjaciółek, który zmarł bardzo młodo. Był to niezwykły człowiek i chciałam zapamiętać go w jakiś sposób; on jest zalążkiem postaci Diega. Potem historia zaczęła się rozrastać i obejmować moje inne pasje: świat sztuki, malarstwo, historię, Asturię, mój rodzinny region położony na północy Hiszpanii, i sytuację kobiet.

Dlaczego postanowiła Pani umieścić akcję sporej części powieści w latach II wojny światowej?

Jednym z tematów tej powieści jest MIŁOŚĆ pisana dużymi literami; nie tylko miłość romantyczna, lecz różne rodzaje miłości, jakie istnieją na świecie, w opozycji do dominacji, do maltretowania. Wydawało mi się, że taka sceneria oferuje różnorodne możliwości pokazania, jak ludzie, w taki czy inny sposób, podporządkowują sobie innych.

Co pociąga Panią najbardziej w tamtej epoce?

Był to przełomowy moment, w którym załamała się naczelna idea zachodniego świata, obecna w nim przynajmniej od początku czasów nowożytnych, idea niepowstrzymanego i stałego postępu człowieka. Pociąga mnie także dzianie się rzeczy pozostających poza wszelką logiką do tego stopnia, że wszystko jest możliwe, czytelnik jest przygotowany na dramatyczne sytuacje, a wręcz oczekuje ich.

Jak francuski ruch oporu starał się powstrzymać grabież dzieł sztuki?

O ile mi wiadomo, nie było spójnego planu zapobiegania grabieży, nie było działań dowodzonych z Londynu, takich jak przedstawione w powieści, natomiast cała reszta jest całkowicie zgodna z prawdą: brutalna grabież w całej okupowanej Europie, istnienie ERR i dwóch innych służb powołanych w tym samym celu przez Hitlera, które wkrótce weszły z sobą w konflikt; sposób selekcji, wyceny i katalogowania dzieł, które w przypadku Paryża umieszczano w muzeum Jeu de Paume i które później trafiały w ręce nazistowskich dygnitarzy w Niemczech lub w Austrii. Rabunek dzieł sztuki był masowy i znakomicie zorganizowany według reguł, jakie pokazuję w książce.

Jak zdefiniowałaby Pani miłość Elisy, jednej z głównych bohaterek powieści, do malarstwa?

To jej największa namiętność, zaraz po miłości do matki. Na trzecim miejscu znajduje się Diego. Te trzy namiętności wyjaśniają jej ryzykowne postępowanie.

Czemu wybrała Pani taki tytuł dla swojej powieści?

Ten tytuł kondensuje różne odczytania. W powieści przeplata się wiele wątków i ciekawa jest symbolika relacji między tytułem, głównymi postaciami poszczególnych wątków oraz tematem, który chciałam zgłębić, pisząc tę powieść.

Co skłoniło Panią do poruszenia w powieści tematu przemocy wobec kobiet?

Przez wiele lat pomagałam pewnej osobie wydostać się z kręgu męskiej przemocy. Pisanie o tym pomogło mi ustawić rzeczy na właściwym miejscu. Aczkolwiek nie była to główna oś powieści, ponieważ zamierzałam przede wszystkim zastanowić się nad różnymi sposobami, na jakie ludzie próbują podporządkować sobie innych, nieważne, czy chodzi o mężczyzn, czy o kobiety.

Czy to jedna z największych plag obecnych czasów?

Tak, bez wątpienia. Przemoc wobec kobiet jest nadal wyraźnie obecna we wszystkich społeczeństwach, nie tylko w krajach, gdzie prawa cywilne i społeczne są mniej rozwinięte niż w świecie zachodnim, w tym ostatnim także. Wyniki badań jasno to potwierdzają. Co trzecia kobieta w Europie w 2014 roku była napastowana, bardzo wysoki odsetek młodych ludzi płci obojga uważa za logiczne, że ich partner kontroluje, co robią, uważa za normalne, że kobiety otrzymują znacznie mniejsze wynagrodzenie niż mężczyźni za tę samą pracę, i tak dalej. A jeśli pomyślimy o tym, co dzieje się w krajach poza Europą, Ameryką Północną i Australią, sytuacja jest przerażająca. Nam, kobietom, wciąż bardzo daleko do równouprawnienia, do życia w podobnych warunkach jak mężczyźni.

A jak można wyplenić tę plagę?

Gdybym to wiedziała… Myślę, że podstawowe znaczenie ma edukacja, ale ani nie jest wolą ustawodawców rozwijanie jej, ani zagadnienie to nie wydaje się wystarczająco istotne dla społeczeństwa.

Jak określiłaby Pani przynależność gatunkową „ Malarki gwiazd”?

To mieszanka wielu gatunków: jeśli chodzi o treść, jest to współczesna fikcja, osadzona w scenerii historycznej, niekiedy zbliża się do prozy intymistycznej, zawiera element krytyki społecznej i coś z kryminału i sensacji. Myślę, że jest to wiele powieści w jednej.

Z pewnością ma Pani kolejne projekty. Proszę powiedzieć nam coś o swojej następnej powieści.

Pracuję równocześnie nad kilkoma, często wpadam na różne pomysły i zwykle rozwijam je, po czym odkładam, żeby się uleżały, aż któryś zaczyna mnie prześladować, a wówczas siadam i pracuję nad nim. Mam kilka powieści w zaawansowanym stadium, ale poradzono mi, żebym nie wyjawiała jeszcze fabuły, ponieważ nie wiemy, kiedy zostaną wydane, a są dość oryginalne.

(materiały wydawnictwa)


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 29.08.2016 13:50
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post