Na film czy do kina?

LubimyCzytać LubimyCzytać
11.02.2015

W najbliższy piątek do kin wchodzi ekranizacja „Pięćdziesięciu twarzy Greya” - książki, która zapoczątkowała modę na powieści erotyczne. Bardziej wybredni kinomaniacy mogą się wybrać na ekranizację komiksu: „Kingsman: Tajne Służby”. Jeszcze bardziej wybredni – mogą zostać w domu i poczytać.

Na film czy do kina?

„Kingsman: Tajne Służby” to ekranizacja kultowej serii opowieści rysunkowych Marka Millara („Ultimate Avengers”, „Wanted: Ścigani”), którą wyreżyserował Matthew Vaughn („Gwiezdny pył”, „Kick-Ass”, „X-Men: Pierwsza klasa”). Nagrodzony Oscarem Colin Firth („Jak zostać królem”) w roli doświadczonego agenta służb specjalnych, który bierze pod swoje skrzydła ambitnego żółtodzioba. W pozostałych rolach: dwukrotny laureat Oscara Michael Caine („Mroczny rycerz”, „Incepcja”), Taron Egerton, nominowany do Oscara Samuel L. Jackson („Pulp Fiction”, „Avengers”), niezapominany Luke Skywalker z oryginalnej trylogii „Gwiezdne wojny” Mark Hamill i Mark Strong („Wróg numer 1”, „Szpieg”).

Książka Pięćdziesiąt twarzy Greya uznawana jest za najszybciej sprzedającą się w historii literatury; do dziś serię kupiło ponad 100 milionów osób na całym świecie.
Studentka literatury Anastasia Steele (Dakota Johnson) poznaje przystojnego, tajemniczego milionera Christiana Greya (Jamie Dornan). Początkowe zauroczenie przemienia się w gorący perwersyjny romans, który na zawsze zmieni życie Anastasii. Najbardziej oczekiwana premiera roku.

Gdybyście chcieli iść z okazji Walentynek na Greya do kina, to może się okazać, że nie ma już biletów! Sprawdziliśmy na chybił-trafił kilka kin i próbowaliśmy zarezerwować miejsce na sobotę lub niedzielę – niestety – wszystkie miejsca wyprzedane. Czyli Grey to nie tylko bestseller, ale i prawdopodobnie jeden z bardziej kasowych filmów w tym roku. Tym, którzy się w ten weekend nie załapią na seans, na otarcie łez proponujemy obejrzenie naszej animacji:


komentarze [31]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
KatiEmm  - awatar
KatiEmm 15.02.2015 14:58
Bibliotekarka

Obejrzałam wczoraj. Książka o wiele lepsza, w filmie zabrakło znaczących szczegółów... Film nawet dobry, urzekła mnie Dakota Johnson! Świetnie spisała się w roli Any! Niestety Jamie Dornan nie spełnił moich oczekiwań, podczas filmu mój wzrok po prostu uciekał od niego, według mnie aktor nie miał w sobie "tego czegoś".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
malia  - awatar
malia 13.02.2015 14:38
Czytelnik

Reklamy jak to reklamy, są upierdliwe. Im większa reklama czegoś tym gorszy film i książka. Dobry produkt broni się sam...albo tak jak pisałaś: Z dużej chmury mały deszcz.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
malia  - awatar
malia 13.02.2015 12:37
Czytelnik

Wychodzi na to, że przeciwnicy zarówno książki jak filmu są bardziej rozemocjonowani niż zwolennicy;)Wszystko dla ludzi. Ci, którzy szukają relaksu z pewnością go zaznają a Ci, którzy poszukują bardziej intelektualnych rozrywek niech się nie biorą ani ze tę książkę ani za film. O gustach się nie dyskutuje więc nie ma co obrażać innych. Najwidoczniej niektórzy potrzebują...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
13.02.2015 14:10
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Mery  - awatar
Mery 13.02.2015 00:58
Czytelniczka

A ja pójdę do kina na ten film (chodzi oczywiście o Greya) i nie po to żeby zachwycać się walorami produkcji czy ich brakiem, ale zwyczajnie po to żeby się zrelaksować. W dzisiejszym zabieganym i zapracowanym świecie niektórzy nie mają po prostu ochoty zastanawiać się nad tym, czy coś przypadło "krytykom" do gustu czy nie; niektórzy chcą po prostu się odstresować, chociażby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Paweł  - awatar
Paweł 12.02.2015 13:39
Czytelnik

Nigdy nie zapomnę, jak za czasów pobytów w LO koleżanki z klasy i klas równorzędnych ganiały za tymi ,,powieściami". Reasumując, c**j, dupa i kamieni kupa.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Darsky  - awatar
Darsky 12.02.2015 08:51
Czytelniczka

Jestem ciekawa tego filmu:) Szalenie ciekawa! Reżyser miał nie lada wyzwanie przenieść na ekran historię tak w różnorodny sposób przyjętą przez ludzi - od skrajnego zachwytu po skrajną niechęć. Film zarobi miliony. Ale czy zostanie zapamiętany jako dzieło, czy szmira?

Kto wie, może historia Christiana i Any spotyka się obecnie tak często ze słowami krytyki, głównie przez...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awatar
konto usunięte
12.02.2015 07:55
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Mery  - awatar
Mery 12.02.2015 02:15
Czytelniczka

Dziwne...i czegoś nie rozumiem... wszyscy krytykują książkę "50 TWARZY GREYA" a jednak miliony egzemplarzy zostało już sprzedanych i miliony osób pójdzie do kina, i pewnie kolejne miliony egzemplarzy książek zostanie sprzedanych po premierze filmu. Jeszcze nie było premiery w Polsce a już ponad 200 tys biletów zostało sprzedanych na seanse. Nie ukrywajmy tego i nie bądźmy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Aghama  - awatar
Aghama 12.02.2015 09:40
Czytelniczka

...a nie mieć płyty Bibera, to nie lubić muzyki? :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kuba  - awatar
Kuba 12.02.2015 10:12
Czytelnik

... a nie stołować się w Mcdonaldzie to nie lubić jedzenia?:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara  - awatar
tsantsara 12.02.2015 10:20
Bibliotekarz

Mam wrażenie, że argument o milionach czytelników jest o tym samym, o czym mowił w latach 80ych napis na murach we Wrocławiu (odnoszący się do propagandy w masowych środkach przekazu) - Panie wybaczą...:
Jedzcie g... - miliony much nie mogą się mylić!

Dyskutowanie o Greyu nie ma sensu. Jest to jednoznacznie pornografia. Co wcale nie znaczy, że jest to coś zakazanego czy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mery  - awatar
Mery 12.02.2015 10:40
Czytelniczka

Jeżeli nie wiecie o co chodzi, to właśnie o to chodziło autorce, żeby wywołać emocje, zarówno pozytywne jak i negatywne. Język i styl autorki być może bez polotu, a być może to kwestia tłumaczenia. Jedno jest pewne: wzbudza sensacje i to zapewne było w zamyśle autorki.

Wszyscy się wypierają a pewnie nie raz spróbowali kanapki w Mc Donaldzie ;)
Nie chodzi o to, żeby żyć...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
ana555  - awatar
ana555 11.02.2015 20:04
Czytelniczka

Film pewnie będzie tak samo przereklamowany jak książka :\ . Książkę czytałam i nie polecam chyba że dziewczynom między 16(18?)-25 rokiem życia a film z chęcią obejrzę z ciekawości :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Akemi  - awatar
Akemi 11.02.2015 22:38
Oficjalna recenzentka

filmy pornograficzne dostępne są (przynajmniej teoretycznie) widzom od 18 roku życia, więc z "literaturą" powinno być podobnie. Także... między 18 a 25 rokiem życia. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
joly_fh  - awatar
joly_fh 11.02.2015 19:17
Bibliotekarka

Zastanawiam się, co w tym przypadku kieruje ludźmi poza owczym pędem (sa walentynki i jest 50 twarzy Gray'a, wiec idziemy do kina). Osobiście wolałabym walentynki spędzić w bardziej wyrafinowany sposób, niż oglądanie kiepskiego filmu erotycznego

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tsantsara  - awatar
tsantsara 11.02.2015 21:30
Bibliotekarz

Słusznie. Jeśli dylemat "na film czy do kina?" skłania się ku temu drugiemu rozwiązaniu, to pewnie lepsze w tym względzie są domówki... Zresztą wyrafinowanych możliwości jest o wiele więcej :) Iść do kina zamiast na film to przeżytek z czasów przejściowych trudności mieszkaniowych.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się