rozwiń zwiń

Agatha Christie oparła fabułę swojej pierwszej powieści na prawdziwej zbrodni? Wiele na to wskazuje

Anna Sierant Anna Sierant
18.01.2024

Wydana w 1920 roku „Tajemnicza historia w Styles” jest tą książką, w której słynna dzisiaj autorka po raz pierwszy przedstawiła czytelnikom i czytelniczkom detektywa Herkulesa Poirota. Być może jednak opowiedziana w powieści historia nie jest wyłącznie dziełem wyobraźni autorki. Uwaga! Będą spoilery.

Agatha Christie oparła fabułę swojej pierwszej powieści na prawdziwej zbrodni? Wiele na to wskazuje Zdjęcie po lewej: Le Salon de la Mappemonde (https://www.flickr.com/photos/130765784@N06/), Flicr.com, zdjęcie po prawej: Cottonbro (https://www.pexels.com/@cottonbro), Pexels, via: Canva

Bogata kobieta, młodszy mężczyzna i zbrodnia

Agatha Christie „Tajemniczą historię w Styles” napisała już w roku 1916, jednak w sprzedaży ukazała się ona cztery lata później – tym samym stając się debiutancką powieścią przyszłej Królowej Kryminałów, jedną z aż 74 jej autorstwa. A także pierwszą, w której pojawia się Herkules Poirot. „Tajemnicza historia w Styles” stanowi opowieść o morderstwie zrodzonym z rodzinnych konfliktów. To dzięki lekturze tej książki poznajemy również kapitana Hastingsa, który – by podreperować zdrowie nadszarpnięte ranami doznanymi w czasie I wojny światowej – udaje się do rezydencji Styles Court. Tam jednak, jak się okazuje, czeka na niego nie tylko przyjaciel z dzieciństwa John Cavendish i jego żona, ale również m.in. brat i matka mężczyzny, Emilia Inglethorp (wcześniej Cavendish). Drugi mąż Emilii, Alfred Inglethorp, jest od niej o 20 lat młodszy. Hastings od początku wyczuwa, że – przede wszystkim z tego powodu – atmosfera w domu jest napięta. Nie pomaga w tym postawa służącej pani domu, jej damy do towarzystwa, Eweliny Howard, która oświadcza nawet, że mieszkać z Inglethorpem pod jednym dachem nie ma zamiaru, i ostrzega wszystkich, że na panią domu wkrótce spadnie nieszczęście.

Tak też się dzieje – Emilia zostaje otruta, a w rozwiązaniu zagadki jej śmierci pomaga były detektyw belgijskiej policji, uchodźca wojenny Herkules Poirot, któremu wcześniej zamordowana kobieta udzieliła schronienia.

Zbrodnia, do której doszło w 1911 roku w Indiach

Do bardzo podobnej zbrodni doszło kilka lat przed napisaniem przez Christie powieści – we wrześniu 1911 roku w Mussoorie, w swoim pokoju w luksusowym hotelu Savoy w północnych Indiach, zamordowana została 49-letnia Frances Garnett Orme. Kobietę otruto kwasem pruskim – trucizną na bazie cyjanku. O zamordowanie kobiety oskarżona została jej przyjaciółka, 36-letnia Eva Mount Stephens.

Orme mieszkała w Indiach od ponad dziesięciu lat i w tym czasie zdążyła poznać i bardzo zaufać Stephens, spirytystce, która ponoć nauczyła i ją kilku spirytystycznych trików. Obie panie przez jakiś czas razem mieszkały w Savoyu – Stephens twierdziła, że opiekowała się swoją schorowaną (i bogatą) przyjaciółką. Przez prokuraturę została jednak oskarżona o to, że zabiła Orme, gdyż ta zapisała jej w testamencie pokaźną sumę pieniędzy, trzy naszyjniki i inną biżuterię. Z kolei obrona twierdziła, że Orme sama zażyła truciznę – zabiła się z powodu słabego stanu zdrowia i żalu po śmierci ukochanego męża.

W sprawie pojawiło się wiele zwrotów akcji: w trakcie śledztwa okazało się, że Stephens przed śmiercią Orme wyjechała do Lucknow, skąd pochodziła, a pokój, w którym znaleziono ciało Orme, był zamknięty od wewnątrz. W pokoju zmarłej, wcześniej rzekomo tak chorej, nie znaleziono jednak żadnych leków, był tam jedynie arszenik i kwas pruski. Na początku XX wieku kupujący musieli pokwitować odbiór konkretnych preparatów w aptece – podpis na kwasie pruskim nie należał jednak do zamordowanej kobiety. Obrona argumentowała jednak, że nie ma żadnych dowodów na to, iż to pani Stephens kupiła truciznę swojej przyjaciółce.

Stephens, w rozmowie z przyjacielem, miała przewidzieć śmierć Orme z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem, wyrażała też zaniepokojenie, że kobieta może poślubić lekarza, z którym była zaręczona, i to właśnie jemu zostawić cały swój majątek. Ostatecznie Stephens została uniewinniona, a sędzia powiedział, że „prawdziwe okoliczności śmierci Orme prawdopodobnie nigdy nie zostaną ujawnione”.

Agatha Christie zainspirowała się wydarzeniami, o których czytała?

O zbrodni było głośno w całym anglojęzycznym świecie, więc bardzo możliwe, że i Christie trafiła na którąś z gazet z nagłówkami: „Tajemnica hotelu” czy „Proces w sprawie Mussoorie”. Współczesny pisarz, Ruskin Bond, mieszkający właśnie w Mussoorie, powiązał to morderstwo właśnie z pierwszą książką Christie. Stwierdził, że „wykorzystała okoliczności zbrodni” w powieści, bo sprawa „w swoim czasie była bardzo znana”.

W „Tajemniczej historii w Styles” rzeczywiście można znaleźć wiele podobieństw do opisanej zbrodni. I teraz nadszedł czas na spoilery. Książkowa Emilia, podobnie jak Orme, umiera na skutek zatrucia, a drzwi do jej pokoju są zamknięte od wewnątrz. W powieści okazuje się, że to Ewelina Howard, razem z podejrzewanym przez wszystkich mężem Emilii, zabiła kobietę. Oboje spreparowali dowody tak, by oskarżenie kierowało się w stronę męża zamordowanej, Alfreda – w tamtych czasach gdy ktoś został raz uniewinniony, nie można go było ponownie sądzić za to samo przestępstwo, nawet gdy pojawiały się prawdziwe dowody. Książkowa Ewelina kupiła truciznę w aptece, używając przebrania i sfałszowanego podpisu. Ona również opuściła rezydencję w Styles przed śmiercią Emilii. Jak więc ją zamordowała? Odpowiedzi na to pytanie udzieli oczywiście Poirot.

Pamiętajcie, że na powieści Agathy Christie możecie założyć alert cenowy LC!

Źródło: bbc.com


komentarze [4]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Moki 23.01.2024 16:38
Czytelniczka

To by wychodziło że pani Agatha była  prekursorka  true crime!  
Ja uważam że to genialne. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Babi 22.01.2024 15:01
Bibliotekarka

Oczywiście, że szukała inspiracji, np. wątek Hawley'a Crippena pojawił się pobocznie w Pani McGinty nie żyje, a sztuka  Pułapka na myszy została oparta na historii Dennisa O'Neilla, walijskiego chłopca, którego śmierć z rąk przybranych rodziców doprowadziła do wszczęcia śledztwa w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Pani McGinty nie żyje  Pułapka na myszy
Fija 18.01.2024 23:45
Bibliotekarka

Prawdopodobnie wiele jej książek powstawało w ten sposób. "Morderstwo w Orient Expressie" jest wyraźnie inspirowane głośnym porwaniem Charlesa Lindbergha Juniora.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anna Sierant 18.01.2024 15:13
Redaktor

Uważacie, że to możliwe, iż Agatha Christie inspirowała się opisaną zbrodnią podczas tworzenia „Tajemniczej historii w Styles”? A jeśli tak, to czy jest w tym coś złego?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post