Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Postacie były tak denerwujące, że druga połowa książki była ciężka do zniesienia. Niektóre przemyślenia trafiały w punkt, ale jednak jako pierwsza przeczytana książka Rooney bardzo się zraziłam.

Postacie były tak denerwujące, że druga połowa książki była ciężka do zniesienia. Niektóre przemyślenia trafiały w punkt, ale jednak jako pierwsza przeczytana książka Rooney bardzo się zraziłam.

Powiem, że tyle "plot twistów" chyba nigdy nie przeczytałam. Autor cały czas stara się nas skręcać z drogi podejrzeń. W pewnym momencie krzyczysz do siebie "wiedziałam!", a w drugim myślisz "a może jednak nie..". Bardzo zaskakująca historia, podoba mi się wplecenie wątków z wcześniejszych książek. Jo Nesbo nie chciał aby cokolwiek było przewidywalne. Udało mu się to. Chyba jest to najlepsza historia z dotychczasowych.
Może to niepopularna opinia ale myślę, że to byłoby dobre zakończenie cyklu. Jednak zobaczymy co czeka jeszcze na mnie w następnych książkach.

Powiem, że tyle "plot twistów" chyba nigdy nie przeczytałam. Autor cały czas stara się nas skręcać z drogi podejrzeń. W pewnym momencie krzyczysz do siebie "wiedziałam!", a w drugim myślisz "a może jednak nie..". Bardzo zaskakująca historia, podoba mi się wplecenie wątków z wcześniejszych książek. Jo Nesbo nie chciał aby cokolwiek było przewidywalne. Udało mu się to. Chyba...

Na prawdę ciężko jest mi ją ocenić. To nie jest zła książka ale nie wiem czy jest też dobrą. Przez całość czułam niepokój ale niestety do takiego stopnia, że nie dałam rady jej czytać. Było tego po prostu za dużo, zero akcji tylko cały czas niedopowiedzenia. Koniec był bardzo rozczarowujący, nie dość, że przewidywalny to jeszcze słaby.
Jeszcze filozoficzna gadanina, jak na początku było ciekawie, tak po połowie książki już było przesadzone i na siłę. Chciałabym polubić tą historię ale tak nie chciało mi się jej czytać bo było za dużo emocji, a kiedy już opadły to było nudno.

Na prawdę ciężko jest mi ją ocenić. To nie jest zła książka ale nie wiem czy jest też dobrą. Przez całość czułam niepokój ale niestety do takiego stopnia, że nie dałam rady jej czytać. Było tego po prostu za dużo, zero akcji tylko cały czas niedopowiedzenia. Koniec był bardzo rozczarowujący, nie dość, że przewidywalny to jeszcze słaby.
Jeszcze filozoficzna gadanina, jak na...