rozwiń zwiń

Krystyna Mirek odpowiedziała na Wasze pytania

LubimyCzytać LubimyCzytać
11.03.2017

Dlaczego umieściła akcję najnowszej książki w Wielkiej Brytanii? Jak godzi pisanie z wychowywaniem dzieci? Czy praca pisarza to wyłącznie przyjemność? To niektóre z Waszych pytań, na które odpowiedziała Krystyna Mirek, autorka powieści obyczajowych, mająca na swoim koncie 14 książek. Poznajcie odpowiedzi Autorki!

Krystyna Mirek odpowiedziała na Wasze pytania

Lekka i wciągająca opowieść z tajemnicą w tle.
Na zamku Cantendorf w niejasnych okolicznościach umiera czwarta żona hrabiego Aleksandra.. Cała okolica huczy od plotek. Czy winny jest tajemniczy właściciel posiadłości, jego kochanka, budząca lęk wiedźma, a może gospodyni sprawująca władzę na zamku? Hrabia pragnie dziedzica, więc wśród młodych panien spore poruszenie. Strach o życie miesza się z ochotą na wielki majątek.
Rodzina Kate Milton stoi na progu bankructwa. Aby uratować sytuację, jej rodzice opracowują ryzykowny plan.
Tymczasem wśród tej zawieruchy niespodzianie rodzi się prawdziwa miłość. Czy uda się ocalić to uczucie? Jaką cenę przyjdzie za nie zapłacić?
To powieść o sile kobiecej więzi, o zasadach, które przetrwały stulecia i wciąż są aktualne.

Najnowsza książka Krystyny Mirek ukazała się nakładem Wydawnictwa Edipresse. Egzemplarze książki za najciekawsze pytania otrzymują FannyBrawneAnteeekg i Danka12.

Przeczytajcie odpowiedzi Autorki na pytania, które jej zadaliście. 

Dlaczego umieściła Pani akcję swojej powieści akurat w Wielkiej Brytanii? Skąd czerpała Pani informacje? FannyBrawne

Ta powieść miała być odskocznią od tematów współczesnych. To przygoda, napisana dla relaksu i rozrywki czytelnika, choć oczywiście i tutaj spotkamy się z kobiecymi problemami i ponadczasowymi życiowymi dylematami. Ale chciałam, by była lekka, a akcja rozgrywała się w XIX w. Mogłam ją umieścić w Polsce, co byłoby o tyle łatwiejsze, że z racji ukończonych studiów mam na ten temat większą wiedzę. Ale Polska była wtedy pod zaborami. Trudno byłoby napisać opowieść o tamtych czasach, nie dotykając historii przez wielkie H i polityki przez wielkie P. Tymczasem w Anglii, zwłaszcza na prowincji, życie toczyło się o wiele spokojniej. Co nie znaczy, że brakowało namiętności, intryg i tajemnic. Stąd mój wybór miejsca akcji.

Jacy autorzy Panią inspirują? Przyznam, że uwielbiam czytać klasyczne dziewiętnastowieczne angielskie romanse. Czy to właśnie one były podstawą do napisania Pani powieści? FannyBrawne

Na pewno ta powieść jest wyrazem tęsknoty za tamtym światem i powieściami m.in. Jane Austin. Początkowo pisałam ją dla własnej przyjemności, w przerwach pomiędzy kolejnymi projektami, czasem wieczorem, kiedy dzieci zasnęły. Z czasem opowieść zaczęła mnie wciągać i chciałam wiedzieć, jak się skończy, poznać rozwiązanie zagadek. Aby je odkryć, musiałam skończyć pisać. I tak powstała Saga rodu Cantendorfów. Z pierwszych recenzji wiem, że spełnia swoją rolę i dostarcza Czytelnikom emocji i relaksu.

Ciekawe jest to, że pomimo zupełnie innych realiów społecznych i historycznych kobiety wciąż stają przed podobnymi wyzwaniami. Wciąż wiele osób ma oczekiwania wobec nas i plan na nasze życie. W tamtych czasach niełatwo było kobiecie zyskać prawdziwą wolność, były zależne od ojców i mężów, a także wymagań swojej sfery. Trzeba było wiele mądrości, odwagi, trudnych decyzji, by się to udało. Myślę, że dzisiaj też tak jest.

Czwórka dzieci, w tym jedno małe, każde wymagające uwagi do tego 14 napisanych książek - proszę zdradzić, gdzie i jak można wydłużyć dobę, by ogarnąć to wszystko? Anteeekg

Dziękuję za to pytanie. To jeden z żelaznych punktów , który pojawia się na każdym spotkaniu autorskim. Nie jestem w stanie odpowiedzieć jednym zdaniem, dlatego prowadzę warsztaty dla kobiet i na nich dzielę się w szczegółach swoimi patentami.

Dwa najważniejsze z nich są następujące. Po pierwsze, robić rzeczy po kolei. Kiedy trzy moje córeczki były małe, nie wydawałam książek. Zajmowałam się wychowaniem dzieci. Owszem starałam się wykorzystać czas spędzony w domu, czytałam, uczyłam się, robiłam plany. Ale to był głównie czas dla córek. Dzięki temu teraz mam w domu trzy nastolatki, które bardzo mnie wspierają i zawsze mogę liczyć na ich pomoc. Nie da się do końca pogodzić wychowania malutkich dzieci z idącą pełną parą pracą. Nie ma sensu robić sobie wyrzutów, jeśli po całym dniu opieki nad maluchami, na nic innego nie mamy siły. Lepiej poczekać, przygotować się. Na wszystko przyjdzie czas. Byle nie za długo, bo to też niedobrze.

Ja debiutowałam, kiedy najmłodsza córka poszła do zerówki. Uznałam, że dzieci są gotowe, bym mogła przesunąć punkt ciężkości na inne sprawy. Teraz wychowuję małego synka, ale mam wokół siebie wiele rąk do pomocy. Ale i tak lista moich codziennych obowiązków jest bardzo długa, a książki powstają.

Jak to możliwe? Myślę, że jest to spowodowane faktem, że pisanie to moja pasja, wciąż sprawia mi wielką przyjemność, choć czasem bywam fizycznie zmęczona, zwłaszcza pod koniec tworzenia książki. Mam dla kogo to robić, bo cała rodzina cieszy się moimi sukcesami. Jestem też dobrze zorganizowana i nie marnuję czasu. Potrafię się skoncentrować na pracy, to była jedna z ważniejszych umiejętności, których się nauczyłam.

Dobrze wiem, co jest dla mnie w życiu ważne i zgodnie z tym układam swój plan dnia.

Ale moje życie nie zawsze takie było. Kiedyś byłam zabieganą mamą, która próbowała wszystko pogodzić: wychowanie dzieci, dom, pracę polonisty w gimnazjum. Byłam zmęczona i nie miałam czasu na realizację marzeń. Zmieniłam to i jestem dowodem, że taka rewolucja jest możliwa dla każdego.

#####

Czytając Pani książki ma się wrażenie, że bohaterowie są rzeczywistymi osobami, mieszkającymi nieopodal nas. Czy postacie wykreowane w Pani historiach mają swoich odpowiedników w prawdziwym życiu? monikers_k

Wszystkie postacie i zdarzenia opisane w moich powieściach są fikcyjne. Nie wykorzystuję do fabuły własnej biografii, nie opowiadam anegdot o dzieciach i znajomych. Ale z drugiej strony żyję mocno zanurzona w świecie kobiecych problemów i radości. Jako mama, żona, siostra, przyjaciółka, wiele lat nauczycielka. To prawdziwe życie jest w powieściach mocno obecne i tak pozostanie, ponieważ Czytelnicy uznają to za jedną z ich najważniejszych zalet.

Podobno Pani najnowszą książka „Saga rodu Cantendorfów" nie jest kryminałem, mimo że już na pierwszej stronie pada pytanie, kto zabił. Nie jest również powieścią historyczną, choć akcja osadzona jest w XIX wieku. To kolejna Pani obyczajowa powieść, ale wydaje się być zupełnie inna niż wcześniejsze książki. Co było największym wyzwaniem podczas tworzenia jej fabuły? Izabela81

Skończyć trzy tomy. To był długi dystans. Nie chciałam, by Czytelniczki długo czekały na kolejne części, bo sama tego nie lubię. Dlatego tempo pracy było intensywne. Poświęciłam tej powieści wiele miesięcy. Ale była to także duża przyjemność.

Piszę Pani powieści „życiowe"... a który gatunek literacki najchętniej otwiera Pani, gdy ma chęć poczytać? anteeekg

Czytam dużo. Jestem jedną z nielicznych już pewnie osób, które dla przyjemności sięgają po poezję. Czytam też reportaże, bardzo cenię Ryszarda Kapuścińskiego. Lubię poradniki, biografie i kolekcjonuję książki kucharskie.

Oczywiście czytam też powieści obyczajowe, współczesne i klasykę. Czytam powieści koleżanek po piórze: Magdaleny Kordel, Magdaleny Witkiewicz, Ałbeny Grabowskiej, Izabelli Frączyk, Nataszy Sochy, Lucyny Olejniczak, a także zagranicznych autorów: Jojo Moyes, Jodi Picoult. Liane Moriarty oraz wielu innych.

Bardzo mi się podobało ostatnio „Sekretne życie drzew”.

Dużo książek przeglądam, większość nowości znam, choćby tylko z pobieżnego przejrzenia.

Czy ma Pani ulubione miejsce w którym Pani odpoczywa i relaksuje się, szukając weny na kolejne książki? Jeśli tak, to czy może Pani zdradzić, co to jest i gdzie się mieści? Justyna

Pomysły na powieści to w moim przypadku chyba wrodzony dar. Widzę je wszędzie i zawsze mam nadmiar. Są wypisane na twarzach Czytelniczek przychodzących na spotkania. Każda z nich to temat na powieść, a często wielotomową sagę. Inspiracje znajduję w literaturze, w wiecznie trwającym dialogu pomiędzy twórcami. W muzyce, otoczeniu, w ciszy. We mnie, kiedy przychodzą same.

Moja wena jest dość zdyscyplinowana. Mamy małe dziecko, nie możemy sobie pozwolić na fanaberie. Zwykle jest obok mnie, gotowa do pracy. A jeśli znika, mam kilka patentów, by ją przywołać. Nigdy nie piszę na siłę.

Najczęściej w chwilach kryzysu stawiam na odpoczynek. Czasem najprostszy, jakim jest ulubiony koc, dobra herbata i kanapa. Dobrze się relaksuję także podczas prac w ogrodzie, wtedy przychodzą mi do głowy najlepsze pomysły. Lubię wędrować po górach z całą rodziną albo tylko z mężem. Czasem rzucam się w wir gotowania i tworzę skomplikowane kilkudaniowe obiady z wykwintnym deserem. Albo zostawiam cały domowy majdan mężowi i wyjeżdżam na jeden dzień. Całkowicie się odrywam. Jednym z lepszych sposobów na relaks jest też czytanie i spotkania z przyjaciółmi. Jak dotąd te metody nigdy mnie nie zawiodły.

Czego można Pani życzyć? FannyBrawne

Prostych, a jednocześnie najważniejszych rzeczy. Spokoju, szczęścia, miłości, zdrowia, bezpieczeństwa.

Co jest najpiękniejsze w zawodzie pisarza, czy ma on jakieś wady? Danka12

Myślę, że dla każdego pisarza odpowiedź będzie inna. Ja najbardziej lubię fazę początkowego powstawania powieści, kiedy tworzy się pomysł i ja sama odkrywam, jakie będzie zakończenie. Wspaniałe są też spotkania z Czytelnikami. Często jadę pociągami na drugi koniec Polski, cały dzień w jedną stronę i cały dzień w drugą na jedno spotkanie. Ale bardzo to lubię i staram się nie odmawiać, nawet jeśli zaproszenie przychodzi z małej miejscowości, gdzie według Internetu nic nie dojeżdża. Wiele zawdzięczam moim Czytelnikom i zawsze chętnie się z nimi spotykam. Lubię też kontakt przez media społecznościowe i prowadzę bloga.

Najbardziej męczą mnie prozaiczne warsztatowe czynności, czyli wklepywanie powieści w komputer, poprawianie, zwłaszcza pod koniec, kiedy daje się we znaki zmęczenie. Stresuję się też ogromnie przed pierwszymi recenzjami.

Wydaje mi się, że pisarze częściej mówią o przyjemnościach związanych z wydaniem książek, ich sukcesem. Czy miewa Pani chwile wątpliwości lub miała Pani jakieś trudne lub szczególnie nieprzyjemne sytuacje związane z pisaniem książki? Czy pisanie to zawsze przyjemność? Insane

Oczywiście nie zawsze. To także trud, bolący kręgosłup, czerwone oczy, nieprzespane noce, zamartwianie się, czy dobrze się ujęło problem, miało właściwy pomysł. Dopóki książka nie trafi w ręce Czytelnika, nigdy się do końca tego nie wie.

Ale plusów jest więcej. Dla mnie to zawód marzenie. Pasja, która stała się też pracą. Bardzo to lubię i jestem wdzięczna, że mogę pisać i wciąż płyną zamówienia na kolejne książki.

Dziękuję za ciekawe pytania. Pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów portalu Lubimyczytać.pl.


komentarze [7]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
FannyBrawne 11.03.2017 21:08
Bibliotekarka

Ja również gratuluję wygranej wszystkim laureatom :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
danka12 11.03.2017 17:54
Czytelnik

Nie nikt jeszcze się ze mną nie kontaktował. Myślę( mam nadzieję ), że nastąpi to w poniedziałek. Pozdrawiam i gratuluję wygranej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
FannyBrawne 11.03.2017 16:43
Bibliotekarka

Pytanie do innych laureatów - czy ktoś kontaktował się z Wami w sprawie nagrody? Bo ja nie otrzymałam żadnej wiadomości.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
FannyBrawne 11.03.2017 16:33
Bibliotekarka

Miło zobaczyć aż trzy moje pytania :) Wspaniały wywiad :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
anteeekg 11.03.2017 14:34
Czytelnik

Bardzo miło zobaczyć swoje pytania podczas wywiadu! Serdecznie dziękuję za wyróżnienie w postaci książki.
Gratulacje dla pozostałych!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 10.03.2017 11:45
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
danka12 14.03.2017 09:04
Czytelnik

Witam
Kiedy mogę spodziewać się kontaktu w sprawie wygranej?
Pozdrawiam
danka12

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się