Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Każdy może zdradzić kazdego" - proste słowa, które wyrażają zwykłą oczywistość. Rzecz, której się nauczymy czytając te książkę? "Wszyscy kłamią".
Książka bardzo dobra, chociaż motyw głównej bohaterki lekko oklepany. Niby inna, ale jednak czuje do niej pewną niechęć, która spowodowana jest brakiem oryginalności. Sama historia wciąga od samego początku i jeżeli już raz zatopimy się w świecie Czerwonych i Srebrnych ciężko będzie nam wypłynąć na powierzchnię i chwycić oddech

"Każdy może zdradzić kazdego" - proste słowa, które wyrażają zwykłą oczywistość. Rzecz, której się nauczymy czytając te książkę? "Wszyscy kłamią".
Książka bardzo dobra, chociaż motyw głównej bohaterki lekko oklepany. Niby inna, ale jednak czuje do niej pewną niechęć, która spowodowana jest brakiem oryginalności. Sama historia wciąga od samego początku i jeżeli już raz...

Podczas kupna nie wiedziałam co biorę - ot ciekawa okładka, brzegi kartek czarne, opis w miarę ciekawy, jednak czułam się nieco niepewnie, gdyż ostatnia książka o tej tematyce trochę zaczynała mnie nudzić w połowie. Niektóre grube książki to do siebie mają - zaczynają nudzić w połowie, nie mamy najmniejszej ochoty już ich czytać, żeby na sam koniec urzec nas zakończeniem.
Całe szczęście, że kupiłam tą książkę. Postacie bardzo dobrze stworzone, sama osoba Kaza bardzo mi się spodobała. Książkę czyta się bardzo przyjemnie, jest lekka i wciągająca. Według mojej opinii autor wyśmienicie wplotł w te kilkaset stron pełną akcji historię z mało denerwującymi postaciami.
Mogę polecić tę książkę każdemu, bez cienia zwątpienia.

Podczas kupna nie wiedziałam co biorę - ot ciekawa okładka, brzegi kartek czarne, opis w miarę ciekawy, jednak czułam się nieco niepewnie, gdyż ostatnia książka o tej tematyce trochę zaczynała mnie nudzić w połowie. Niektóre grube książki to do siebie mają - zaczynają nudzić w połowie, nie mamy najmniejszej ochoty już ich czytać, żeby na sam koniec urzec nas...

John Flanagan jak zwykle nie zawodzi swoich czytelników, czego dowodem jest ta książka. Wszystko ładnie ze sobą współgra, nie ma żadnych luk jeżeli chodzi o wydarzenia znane nam z wcześniejszych tomów, gdzie głównym bohaterem był uczeń Halta - Will.
Znając Halta i Crowley'a z wcześniejszych części, przyjemnie czyta się o nich jako o młodych osobach, świeżo po kursie na zwiadowcę, którzy mają swoje idee oraz marzenia.
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii, które będę pamiętała długo i z niecierpliwością czekam na następny tom.

John Flanagan jak zwykle nie zawodzi swoich czytelników, czego dowodem jest ta książka. Wszystko ładnie ze sobą współgra, nie ma żadnych luk jeżeli chodzi o wydarzenia znane nam z wcześniejszych tomów, gdzie głównym bohaterem był uczeń Halta - Will.
Znając Halta i Crowley'a z wcześniejszych części, przyjemnie czyta się o nich jako o młodych osobach, świeżo po kursie na...

"Gdy tylko na światło dzienne wyszła informacja na temat 'ósmej' części Harrego Pottera, świat znów ogarnęła epoka czarodziejów. Ludzie z podnieceniem czytali najnowsze wiadomości od autorki sagi, chcąc dowiedzieć się o czym będzie książka, kogo będzie obejmować i czy na pewno na pierwszy plan wejdą dzieci Harrego, Hermiony i Rona.
Ku ich zdziwieniu autorem nie okazała się J.K. Rowling a... Jack Thorne. Na dodatek książka nie ma być powieścią a zwykłym scenariuszem. Czy coś takiego ma w ogóle szansę na sukces?
Sposób w jaki Jack Thorne ukrył emocje zawarte w 'suchych' dialogach jest niepowtarzalny. Czytając zdanie po zdaniu i wyobrażając sobie świat czarodziejów jaki znamy z powieści można bez problemu przenieść się do Hogwartu i razem z nowymi bohaterami przeżywać z nimi ich problemy, troski oraz nowe przygody - śmiać się razem z nimi, płakać, denerwować się.
Przez małą ilość snu oraz perspektywę wczesnej pobudki następnego, spiełam się i całą książkę skończyłam po 4 godzinach. Tak jak pierwsza część mnie zachwyciła i czytałam ją z niemałą ekscytacją tak druga mnie nieco rozczarowała. Czułam, jakby autor scenariusza na siłę próbował wcisnąć niepotrzebne wątki. Według wielu osób, ta książka jest jak jeden fanfiction - z czym mogę się po części zgodzić. Jest to z pewnością dobrze napisane opowiadanie fanowskie, z wieloma zaskakującymi pomysłami. Niestety pewne wątki sprawiały, że nie miałam ochoty dalej czytać tej książki, pomimo całej swojej sympatii do sagi o Harrym Potterze. Jednak czy żałuje mojej decyzji o przeczytaniu tej książki? Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie.

"Gdy tylko na światło dzienne wyszła informacja na temat 'ósmej' części Harrego Pottera, świat znów ogarnęła epoka czarodziejów. Ludzie z podnieceniem czytali najnowsze wiadomości od autorki sagi, chcąc dowiedzieć się o czym będzie książka, kogo będzie obejmować i czy na pewno na pierwszy plan wejdą dzieci Harrego, Hermiony i Rona.
Ku ich zdziwieniu autorem nie okazała się...