Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Witam wszystkich :)
Piszę taki post pierwszy raz i tylko z tego powodu, że książka Pani Ani "Czas pokaże" wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie mogę wręcz o niej zapomnieć. Nie mi oceniać język albo styl autorki. Nie jestem krytykiem, niemniej mogę powiedzieć tylko, że książkę czytało się bardzo przyjemnie. Właściwie to pochłonęłam ją jednej nocy- nie mogłam oderwać się od losów Julki i Łukasza. Prawdą jest jednak, że jest tu mnóstwo przemyśleń głównej bohaterki, a stosunkowo mało dialogów i "akcji" tzn. spotkań głównych bohaterów. Jednak nie o tym chciałam tu napisać, bo uważam, że czy taki styl pisania się komuś podoba czy nie jest jego indywidualną kwestią. Po prostu trzeba się samemu przekonać. Ja mimo że zauważyłam te liczne opisy wewnętrznych przeżyć to książkę przeczytałam bardzo szybko.
Jednak to za co dałam 10 gwiazdek to nie styl, a treść. Książka jest po prostu piękna. Piękna w swojej prostocie. Opisuje prozę życia młodej studentki psychologii. Studia, egzaminy, dorywcza praca, wolontariat, trudne relacje z matką czy wszechwiedząca i zrzędliwa ciotka. Chyba każdy z nas zna choć jeden element z własnego życiorysu. Autorka jednak opisuje te banalne rzeczy w lekki i przyjemny sposób. I chociaż Julka miejscami mnie denerwuje, bo niektóre jej zachowania są bardzo dziecinne, to bardzo jej kibicowałam przez cały czas czytania książki. I zazdrościłam, bo sama chciałabym przeżyć kiedyś takie zauroczenie mężczyzną jakie przeżyła ona. Książka Pani Ani ukazuje, że każdemu z nas może przydarzyć się coś pięknego. Na każdego czeka gdzieś prawdziwa miłość, prawdziwa przyjaźń. Warto w to wierzyć. Ja o tym zapomniałam, ale ta lektura na szczęście w porę mi przypomniała.
Szczerze polecam "Czas pokaże" na długie jesienno-zimowe wieczory. I szczerze liczę na kontynuację losów Julki i Łukasza.

Witam wszystkich :)
Piszę taki post pierwszy raz i tylko z tego powodu, że książka Pani Ani "Czas pokaże" wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie mogę wręcz o niej zapomnieć. Nie mi oceniać język albo styl autorki. Nie jestem krytykiem, niemniej mogę powiedzieć tylko, że książkę czytało się bardzo przyjemnie. Właściwie to pochłonęłam ją jednej nocy- nie mogłam oderwać się od...