Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Pierwszy rozdział tej książki, traktujący o epigenetyce, jest naprawdę dobry. Wiarygodny, sensowny, poparty wieloma źródłami. Niestety, autor książki w kolejnych rozdziałach jakby kompletnie zapomina o wszystkim, co w nim napisał. Tu głównej roli nie grają już geny, a... jakaś magiczna energia krążąca w twojej rodzinie, która, wygenerowana przez kogoś, kto doznał jakiegoś nieszczęścia (i to nawet nie musi być osoba spokrewniona w pierwszej linii - może to być twój wujek, ciotka, nienarodzone/zmarłe rodzeństwo, albo, jeszcze lepiej, ktoś z kim wcale nie jesteś spokrewniony) i która osiadłszy na tobie, sprawia, że doświadczasz tych samych traum/zachowań/problemów. Słodko. Ale nie martw się, jest na to sposób. Według autora wystarczy pogodzić się z rodzicami i wszystkie twoje problemy znikną! Czyż to nie wspaniałe? Autor nie opisuje jednak m.in. ani jednego przypadku, w którym toksyczni, niekochający rodzice nie chcieli mieć ze swoim dzieckiem nic wspólnego, a co dopiero poprawiać z nim stosunki. Ale kto by się przejmował takimi szczegółami, kiedy można wypisać trochę farmazonów i zarabiać na nich kupę kasy.

Moim zdaniem ta książka jest szkodliwa i powinna zostać wycofana ze sprzedaży.

Pierwszy rozdział tej książki, traktujący o epigenetyce, jest naprawdę dobry. Wiarygodny, sensowny, poparty wieloma źródłami. Niestety, autor książki w kolejnych rozdziałach jakby kompletnie zapomina o wszystkim, co w nim napisał. Tu głównej roli nie grają już geny, a... jakaś magiczna energia krążąca w twojej rodzinie, która, wygenerowana przez kogoś, kto doznał jakiegoś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor powinien najpierw sam nauczyć się rysować, zanim zacznie bawić się w nauczyciela.

Autor powinien najpierw sam nauczyć się rysować, zanim zacznie bawić się w nauczyciela.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka przekazuje sporo całkiem mądrych i pomocnych treści, jednak autor jest za bardzo zafiksowany na punkcie swojej wiary.

Książka przekazuje sporo całkiem mądrych i pomocnych treści, jednak autor jest za bardzo zafiksowany na punkcie swojej wiary.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tytuł brzmi jak tandetny poradnik, a początek książki wydaje się być jedną wielką reklamą kliniki Dra Amena, ale dalej mamy już naprawdę wspaniały podręcznik o tym, jak dbać o zdrowie psychiczne i umysłowe.

Tytuł brzmi jak tandetny poradnik, a początek książki wydaje się być jedną wielką reklamą kliniki Dra Amena, ale dalej mamy już naprawdę wspaniały podręcznik o tym, jak dbać o zdrowie psychiczne i umysłowe.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to