-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2015-10-27
Właśnie skończyłem czytać i jestem, jak by to ująć, usatysfakcjonowany. Książka momentami mi się dłużyła co jest "winą" mojego podejścia do klimatów Post Apokaliptycznych. Tutaj klimat i opisy były główną siłą książki. Z początku mi się to podobało, potem czasem mi się dłużyło ale zawsze jakiś fragment (np. Pamiętne spotkanie ze Steve'm) sprawiał że nabierałem jeszcze większej ochoty na czytanie dalej. Powiem szczerze że dopiero teraz przekonałem się jak opisy mogą dawać książce napęd zamiast typowej akcji. A zakończenie ? Zmiażdżyło mnie tak że wczoraj nie mogłem spać. Dosłownie. Odłożyłem książkę i śmiałem się po ciemku sam do siebie jak wariat. Książka naprawdę świetna. Na pewno do niej wrócę za jakiś czas
Właśnie skończyłem czytać i jestem, jak by to ująć, usatysfakcjonowany. Książka momentami mi się dłużyła co jest "winą" mojego podejścia do klimatów Post Apokaliptycznych. Tutaj klimat i opisy były główną siłą książki. Z początku mi się to podobało, potem czasem mi się dłużyło ale zawsze jakiś fragment (np. Pamiętne spotkanie ze Steve'm) sprawiał że nabierałem jeszcze...
więcej mniej Pokaż mimo to
Na wstępie dobrze zaznaczyć iż jest to jedna z pierwszych książek które w życiu przeczytałem. Wizja zagłady świata, a raczej narodzin nowego na zgliszczach dała mojej dwunastoletniej wyobraźni niezły zastrzyk. Nie dziw gdyż jest to świetnie napisana książka, tak realistycznie wręcz oddająca to czego trudno uświadczyć w tym gatunku. Mianowicie czystą grozę. Nie jest to świat w którym nieogoleni panowie w skórzanych kurtkach strzelają do siebie chyżo skacząc po samochodach w pełnym pędzie czy wizja wojny która nigdy się nie zmienia. Jest to moim zdaniem pionier i główna legenda polskiej literatury post apokaliptycznej.
Na wstępie dobrze zaznaczyć iż jest to jedna z pierwszych książek które w życiu przeczytałem. Wizja zagłady świata, a raczej narodzin nowego na zgliszczach dała mojej dwunastoletniej wyobraźni niezły zastrzyk. Nie dziw gdyż jest to świetnie napisana książka, tak realistycznie wręcz oddająca to czego trudno uświadczyć w tym gatunku. Mianowicie czystą grozę. Nie jest to świat...
więcej Pokaż mimo to