Profil użytkownika: Zed
miasta Nie podano
Biblioteczka
Opinie
Dotarłem do połowy i wywaliłem do kosza. Przepotworny gniot. Nic się nie trzyma sensu. Zawodowi zabójcy zachowują się jak niedorozwinięte nastolatki, kelnerka z wielkimi cycami o mentalności kretynki komunikuje się niczym szyfrant z wieloletnim doświadczeniem. Powtórzeń jak dla idiotów jest co kilka zdań bez liku. Dno puka od spodu.
Pokaż mimo to
No trudno tu się obejść bez spojlerów. Ale trzeba się postarać. Z tym, że jeśli dotarłeś/aś do 6 tomu to nie trzeba Ci mówić kim i jakim człowiekiem jest Machan. Bo podobnie jak ja wpadłeś/aś po uszy.
Początek był dziwny, potem zaskoczenie i ekscytacja. A teraz wszystko wywaliło się kołami do góry. Cokolwiek co przyszło Ci do głowy przez poprzednie tomy, okazuje się inne....
Przeczytałem, żebyście nie musieli. Oh, wait! 200 stron przed końcem tego gniota poległem! Ale niech będzie.
No to pojawia się dziecko. Gdzieś w odizolowanej od świata twierdzy jest wychowywane na Mistrza. Staje się Mistrzem wszystkiego. Mistrzem broni wszelakiej, Mistrzem mordowania., trucia, włamywania. Magiem niby nie jest ale magię zna No nikt GO nie pokona. NIGDY, W...
Aktywność użytkownika Zed
Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie
ulubieni autorzy [4]
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie