rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Dobra, pewnie wyjdę na pesymistkę, ale co mi tam. Otóż od momentu, gdy usłyszałam o kolejnym tomie, chciało mi się śmiać. Dla mnie Rywalki mogły się zakończyć na trzecim. Dodatkowo, nie wiem czemu, gdy ułyszałam o Eadlyn, nie czytając książki, wzięłam ją za, delikatnie mówiąc wredną osobę. Tak po prostu, miałam przeczucie. I wiecie co? Nadal tak uważam. I to bezsprzecznie. O ile o Ahrenie miałam na początku dobre mniemanie, tak później zirytował mnie swoim wyborem. Cała ta książka budziła we mnie mnóstwo negatywnych emocji. Naprawdę, chciałoby się, aby ci pozostali chłopacy jednak mieli szczęście i się żałuje, że tylko jeden z nich zostanie wybrany. Do pozytywnej oceny przekonują mnie jedynie młodsi bracia Eadlyn, którzy są po prostu genialni. I jeszcze Maxon. Tak, na pewno on. Podsumowując, Następczyni roczarowała mnie bardzo, i pewnie nie tylko mnie. Sięgnę po następny tom tylko po to, aby sprawdzić, który nieszczęśnik zostanie jej mężem i, czy Kiera złamie Maxonowi serxe.

Dobra, pewnie wyjdę na pesymistkę, ale co mi tam. Otóż od momentu, gdy usłyszałam o kolejnym tomie, chciało mi się śmiać. Dla mnie Rywalki mogły się zakończyć na trzecim. Dodatkowo, nie wiem czemu, gdy ułyszałam o Eadlyn, nie czytając książki, wzięłam ją za, delikatnie mówiąc wredną osobę. Tak po prostu, miałam przeczucie. I wiecie co? Nadal tak uważam. I to bezsprzecznie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Więc, po niezliczonych przejściach Grim nareszcie się ukazał. Oczekiwanie ponad roczne na tę książkę skłoniło mnie do wielu przemyśleń. Ech... nieważne, przejdźmy dalej.
Otóż powiem wam, że pierwszy tom Grima to jedyna książka, która spowodowała u mnie łzy. Serio. Czekając, miałam wiele wątpliwości: czy tłumacz się dobrze spisze? I czy ten tom nie będzie pozbawiony magii, jaka była w pierwszym? Nie zawiodłam się. Drugi tom jest genialny, jak zresztą pierwszy. Jednak czegoś mi brakowało. Może jakiejś osobliwej magii, która mnie niesamowicie oczarowała w pierwszym tomie. Jednak i tak jest to świetna książka. Przez praktycznie cały czas odczuwałam osobliwe napięcie, podekscytowanie. W pewnym momencie musiałam zrobić sobie dziesięciominutową przerwę z powodu napadu śmiechu, kiedy to Grim i Remi byli w bibliotece. I ja byłam tam razem z nimi. W każdym momencie miałam uczucie, że jestem tam razem z nimi. W paryskim Luwrze na wystawie, w zamku Królowej Śniegu, a także spacerowałam wraz z Mią i Grimem po ulicach Ghrogonii.
Czułam szczególną więź z bohaterami. W pewnym sensie mogłam utożsamiać się z większością z nich. Często odczuwałam wrażenie, że patrzę na siebie.
Pierwszy tom przywrócił mi to, co dawno straciłam. Nadzieję. Zaczęłam dostrzegać magię tego świata, światło w ciemności. Odkryłam w sobie magię, czar Pierwszego Światła. Gdy to pojęłam, uniosłam głowę i uśmiechnęłam się. Tak jak Grim ja upadałam, nie zauważając tego. W piersi mam teraz otchłań, pustkę po przeczytaniu. Bo ta przygoda trwała zdecydowanie za krótko. Jednak nie mogę w nią runąć, bo jest na co czekać.
Muszę wreszcie zabrać się za drugą serię pani Schwartz, bo Grim patrzy na mnie znacząco, a nefilim Nando z wyrzutem. ;) Przyda mi się. Czekam z niecierpliwością na trzeci tom, który mam nadzieję, będzie niedługo.
Dziękuję. Dziękuję pani Schwartz za tę historię, która na zawsze pozostanie w moim sercu.
A na koniec mam do powiedzenia jeszcze jedną rzecz:
Uczę się latać.

Więc, po niezliczonych przejściach Grim nareszcie się ukazał. Oczekiwanie ponad roczne na tę książkę skłoniło mnie do wielu przemyśleń. Ech... nieważne, przejdźmy dalej.
Otóż powiem wam, że pierwszy tom Grima to jedyna książka, która spowodowała u mnie łzy. Serio. Czekając, miałam wiele wątpliwości: czy tłumacz się dobrze spisze? I czy ten tom nie będzie pozbawiony magii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Według mnie ten tom jest lepszy od pierwszego. Ani przez chwilę nie mogłam się przy nim nudzić. Serdecznie polecam i z niecierpliwością czekam na trzeci tom.

Według mnie ten tom jest lepszy od pierwszego. Ani przez chwilę nie mogłam się przy nim nudzić. Serdecznie polecam i z niecierpliwością czekam na trzeci tom.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka ta zachęciła mnie opisem. I nie zawiodłam się. Jest to magiczna historia, która opowiada o tym, co stracone. O ludziach, którzy bali się żyć. Byli odcięci od tego, co w naszym świecie jest codziennością. Od bólu, ale takiego prawdziwego, od głodu, od śmierci. I od kolorów... Serdecznie polecam tę książkę i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Książka ta zachęciła mnie opisem. I nie zawiodłam się. Jest to magiczna historia, która opowiada o tym, co stracone. O ludziach, którzy bali się żyć. Byli odcięci od tego, co w naszym świecie jest codziennością. Od bólu, ale takiego prawdziwego, od głodu, od śmierci. I od kolorów... Serdecznie polecam tę książkę i z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest fajna, tylko problem występuje taki, że wydawnictwo nie kontynuuje wydawania serii, która ma pięć tomów (Bliźnięta Kuma i Ostatnia bitwa?). A szkoda, bo chętnie bym przeczytała.

Książka jest fajna, tylko problem występuje taki, że wydawnictwo nie kontynuuje wydawania serii, która ma pięć tomów (Bliźnięta Kuma i Ostatnia bitwa?). A szkoda, bo chętnie bym przeczytała.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Ja po prostu uwielbiam tę książkę! Należy do moich ulubionych i ciągle do niej wracam. Chyba nigdy mi się nie znudzi♥

Ja po prostu uwielbiam tę książkę! Należy do moich ulubionych i ciągle do niej wracam. Chyba nigdy mi się nie znudzi♥

Pokaż mimo to