Autor przedstawia miasto przez pryzmat jego atmosfery, obyczajowości i kultury, poświęcając ok. 30 stron tekstu i zdjęć. Bez wnikania w analizę zjawisk kreśli punkt po punkcie charakterystyczne cechy miasta, poczynając od jego dokonań historycznych a kończąc na kawiarniach i gwarze lwowskiej, co daje nam zwięzły, ale ciekawy opis przedwojennego Lwowa.
Niestety przy pobieżnym potraktowaniu tematu nie da się uniknąć pewnych uproszczeń czy nieścisłości, ale nie wpływają one znacząco na odbiór tekstu, choć przestrzegam przed korzystaniem z niego jako z tekstu historycznego.
Lekki język, wiele ciekawostek. Polecam jako lekturę dodatkową.
(Opinia odnosi się tylko do rozdziału o Lwowie).
Autor przedstawia miasto przez pryzmat jego atmosfery, obyczajowości i kultury, poświęcając ok. 30 stron tekstu i zdjęć. Bez wnikania w analizę zjawisk kreśli punkt po punkcie charakterystyczne cechy miasta, poczynając od jego dokonań historycznych a kończąc na kawiarniach i gwarze lwowskiej, co daje nam zwięzły, ale ciekawy...
(Opinia odnosi się tylko do rozdziału o Lwowie).
Autor przedstawia miasto przez pryzmat jego atmosfery, obyczajowości i kultury, poświęcając ok. 30 stron tekstu i zdjęć. Bez wnikania w analizę zjawisk kreśli punkt po punkcie charakterystyczne cechy miasta, poczynając od jego dokonań historycznych a kończąc na kawiarniach i gwarze lwowskiej, co daje nam zwięzły, ale ciekawy opis przedwojennego Lwowa.
Niestety przy pobieżnym potraktowaniu tematu nie da się uniknąć pewnych uproszczeń czy nieścisłości, ale nie wpływają one znacząco na odbiór tekstu, choć przestrzegam przed korzystaniem z niego jako z tekstu historycznego.
Lekki język, wiele ciekawostek. Polecam jako lekturę dodatkową.
(Opinia odnosi się tylko do rozdziału o Lwowie).
więcej Pokaż mimo toAutor przedstawia miasto przez pryzmat jego atmosfery, obyczajowości i kultury, poświęcając ok. 30 stron tekstu i zdjęć. Bez wnikania w analizę zjawisk kreśli punkt po punkcie charakterystyczne cechy miasta, poczynając od jego dokonań historycznych a kończąc na kawiarniach i gwarze lwowskiej, co daje nam zwięzły, ale ciekawy...